 |
Nie muszę żyć z muzyki - muzyka żyje we mnie.
I ona będzie trwać, nawet gdy wyrwiesz mi serce.
|
|
 |
Idę przed siebie, mimo wiatrom i sztormom.
I to, że mnie ktoś wkurwia, poprostu jest normą.
I to, że mi ktoś kłamie w oczy, jest normą.
Tu nie pokazuje się wszystkiego, rap to nie pornos.
|
|
 |
Przyjaciół trzymaj blisko, a wrogów jeszcze bliżej.
Nigdy nie upadaj nisko, bo nie podskoczysz wyżej.
|
|
 |
Zamiast kochać mnie za kłamstwo, nienawidź mnie za prawdę.
|
|
 |
Była sobie niewidoma dziewczyna, która nienawidziła siebie tylko dlatego, że była niewidoma. Nienawidziła wszystkich oprócz swojego kochającego chłopaka. Zawsze był przy niej. Mówiła, że gdyby tylko mogła zobaczyć świat wyszłaby za niego za mąż. Pewnego dnia ktoś podarował jej nowe oczy. Dzięki nim mogła już wszystko widzieć. Chłopak zapytał: "SKORO TERAZ WSZYSTKO WIDZISZ TO WYJDZIESZ ZA MNIE"? Dziewczyna była bardzo zszokowana kiedy zobaczyła, że jej chłopak także był niewidomy i odmówiła wyjścia za niego za mąż. Chłopak odszedł rozdarty na kawałki. Po jakimś czasie wysłał jej list o treści: ''TYLKO DBAJ O MOJE OCZY, KOCHANIE".
|
|
 |
- Za ile masz być w szkole?
- Za 3 godz. temu.
|
|
 |
- Kim chcesz zostać w przyszłości?
- Chcę pozostać sobą.
|
|
 |
Tyle jesteś wart, ile płacą za twą śmierć.
Ile twój wróg chce dać za to żebyś zdechł.
|
|
 |
Od siódmej klasy siedzieliśmy razem w ławce.
Zamiast notować lekcje, robiliśmy plan jak zabić wychowawce.
|
|
 |
Może przypadkiem gdzieś, kiedyś pogadamy.
Mam numer do Ciebie wpisany jako nieznany.
|
|
 |
Ja tylko chcę,żeby ktoś mnie kochał.Nic poza tym . /jebnijmiwlep
|
|
 |
Nie mogła znosić takiego bólu w milczeniu,pękającego jej serce.Wtedy oczy skierowane były na pamiętnik.Minutę później siedziała na łóżku i gorliwie pisała.Jej palce przesuwały się po liniach pamiętnika,policzki jej czerwieniały,oczy rozpalały się i błyszczały coraz bardziej.Zapomniała o tych problemach,chociaż opisywała je.Pisała przez godzinę,nie ustając ani na chwilę,chyba po to żeby wyjrzeć przez okno i zobaczyć piękno nocy,abo żeby odszukać na dnie świadomości jakiś wyraz,który jej był potrzebny.Kiedy taki wyraz się nasuwał wydawała westchnienie zadowolenia i pisała dalej.Podczas pisania minął ból,upokorzenie.Czuła się tylko zmęczona, /jebnijmiwlep
|
|
|
|