 |
nienawidzę, gdy ktoś mówi, że życie jest piękne. po prostu cholernie mu zazdroszczę, że jest w stanie powiedzieć, coś takiego, że ma ku temu powody.
|
|
 |
Miałeś tak kiedyś? Nie możesz zasnąć, trzymając w ręku telefon, ciągle odblokowując klawiaturę- a nóż, może jest sms, może nie było słychać dźwięku... Rano wstajesz półprzytomny, szukasz kogoś w tłumie ludzi, choć wiesz, że tam, go nie ma.. żyjesz nadzieją, że może.. może dziś, może właśnie w tym tłumie.. że może.. Ach, miałeś tak? Bagatelizujesz wszystkie inne sprawy, tylko dla tej jednej, chociaż doskonale wiesz, że jest ona pozbawiona sensu.... Miałeś tak? No właśnie, nie miałeś tak, więc proszę nie mów mi, że rozumiesz.
|
|
 |
chciałam, być dla Ciebie kimś ważnym, kimś istotnym w twoim życiu jak kiedyś. ale wiesz co.? przeszło mi. po tym, jak się zabawiłeś moimi uczuciami, nie chcę już dla Ciebie być. nie chcę być nikim, nie chcę być w ogóle. widzisz do czego doprowadziłeś.?
|
|
 |
Po co chciałeś się ze mną spotkać o 5 rano? - Kochanie, ja właśnie zrozumiałem coś bardzo ważnego. - Co takiego.? Chyba nie...? - Nie, skarbie. Ja Cię tylko kocham!
|
|
 |
[...] - a potem pobiegłam za nim, żeby go ochronić przed nimi... Im bardziej się oddalał, tym mniej miałam sił, ale myśl, że może stać mu się krzywda, motywowała mnie do walki... Potykałam się o kamienie, o pagórki wykręcałam sobie nogi, ale nic nie było w stanie mnie zatrzymać. Nic nie bolało bardziej niż myśl, że ktoś może go skrzywdzić... - dobiegłaś? - Dobiegłam na czas. Byłam świadkiem nieprzyjemnych sytuacji między nimi, ktoś już chciał zacząć bójkę, biegnąc na oślep prosto na niego, kiedy ja stanęłam przed nim, krzycząc wyraźnie "NIE POZWALAM" ... I wtedy wszystkie krzyki ucichły, a inni patrzyli na mnie,jak na kogoś nie z tej ziemi... Ja tylko go chroniłam... Nie mogłam pozwolić na to, aby stała mu się jakakolwiek krzywda, bo przecież jest najważniejszy... - Brak mi słów. Ty jesteś ... Jak Anioł...
|
|
 |
- nie patrz tak na mnie ! :( - jak ? - tak jakby między nami mogło coś być ..
|
|
 |
Czasem leżę w trawie i wcale mnie nie widać - mruknął Osiołek. - I świat jest taki ładny! A potem ktoś przychodzi i pyta: jak się dziś czujesz? I zaraz okazuje się, że okropnie.
|
|
 |
dobry przyjaciel to ten który wskoczy za Tobą do wody nawet jeśli nie umie pływać, a nie taki który da ci dobrą ocene na fotce czy na naszej klasie !
|
|
 |
`.-Nie boisz się śmierci? -Nie wiem. -Czyli o niej nie myślisz? -Myślę. Dzień w dzień. -Dzień w dzień? To bardzo często. Za często. -Dlaczego? Wszystko da się oswoić. -Nawet to? -Tak.
|
|
 |
-Ble Ble Ble. I hate you! You`re busted! -Nie znam angielskiego, ale wiem jak bardzo mnie kochasz. -Yyy, może jednak przydadzą Ci się te korki...
|
|
 |
Bo ona tak bardzo chciała żeby tylko coś napisał. Cokolwiek. Nawet zwykłe odpierdol się. Ale on milczał. A ona tak bardzo chciała żeby tylko napisał. Cokolwiek. Żeby wszystko było jasne.
|
|
 |
przestałam już nawet odróżniać dzień od nocy. bo po co, skoro wyglądają tak samo? tak samo nie mogę jeść, spać, zacząć myśleć racjonalnie, czy w ogóle robić cokolwiek, co mogłoby świadczyć o moim człowieczeństwie. nie pytaj się głupawo, co mi jest. przecież widziałeś mnie nieraz taką. zgadza się, to miłość. ta pieprzona miłość mi się tak odwdzięcza.
|
|
|
|