 |
`wtedy kiedy najbardziej potrzebuję wsparcia, nie ma przy mnie nikogo` // anylkaa
|
|
 |
`poniosłam porażkę, i to tak naprawdę` // anylkaa
|
|
 |
'powiedział coś, co doprowadziło ją do szczerego śmiechu.
uśmiechnął się i powiedział 'wiedziałem, że wciąż potrafię''
|
|
 |
Obiecała przecież nie płakać,
on obiecał też,
obiecał przy niej zawsze być
|
|
 |
Niebo miało kolor prostej sukienki
okrywającej od niechcenia jej ciało.
Atramentowa? Nie, nie była ani atramentowa,
ani kobaltowa, ani nawet granatowa.
Niebo miało nieokreślony kolor, jak jej sukienka..
|
|
 |
niech każde spojrzenie wzbudza wspomnienie.
|
|
 |
Moje życie przelatywało mi przez palce, kierując się swoją własną drogą, niezależną ode mnie. Nie powinno mi to przeszkadzać. Już się przecież przyzwyczaiłam.
Prawda?
Nie, nie prawda. Zawsze przecież tliła się we mnie ta iskierka nadziei, że w końcu coś się zmieni, że nareszcie zdołam chwycić za ster i pokierować moim życiem tak, jak ja chce. Czyli bez żadnych nieporozumień, kłopotów, żalów i wyrzutów sumienia.
Nie mówiąc już o miłości. Nie rozumiałam jej i nie chciałam pojąć.
Więc co ja teraz najlepszego wyrabiam?
Starłam kciukiem spływającą po moim policzku łzę. Łzę? Ja przecież nigdy nie płakałam.
|
|
 |
"zmienił się. wszyscy to mówili, ale dla mnie jest wciąż tym samym chłopcem, którego pokochałam jako dziecko.."
|
|
 |
Zrozum wreszcie że oczekuję czegoś więcej od Ciebie niż tylko przyjaźni...
|
|
 |
Nie wiem o chuj Ci chodzi, wiem tylko jedno : wkurwiasz mnie totalnie.
|
|
 |
I gdy zobaczyłam Cię dziś rano nie cieszyłam się na Twój widok, wręcz przeciwnie - rzygać mi się zachciało.
|
|
 |
Co z tego że Cię kocham? To nie zmienia faktu że jesteś dla mnie zwykłym chujem .
|
|
|
|