głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika gavo

Czujesz  jak kruszy się moja dusza? Słyszysz te odłamy kamienia  które odpadają od serca? Lód topnieje  powoli wkrada się ciepło w moje ciało  a ja odczuwam coraz większą niechęć i nienawiść do świata i ludzi  którzy byli  a którzy postanowili odejść. Powoli przestaję się przejmować bólem  który zostawili przy mnie  który zamknął się w moim sercu  bo dziś zostaje on uwolniony. Wspomnienia powoli zaczynają się rozkładać  a moja twarz wyraża coś więcej niż przeciętny smutek  czy grymas niezadowolenia. Życie zaczyna nabierać barw  jest koloryzowane przez nowe osoby  które potrafią ocieplić serce i odnowić duszę  ale to wszystko co się dzieje  to nie jest tylko czysty przypadek  który ma miejsce tutaj  teraz. To nowy rozdział  który pisze życie. Nadchodzi chwila podczas  której przeszłość zanika wraz z dawnymi wspomnieniami. Powoli uczę się od nowa żyć  uśmiechać  darzyć ludzi zaufaniem  a co ważne  to na nowo uczę się kochać.

remember_ dodano: 3 maja 2013

Czujesz, jak kruszy się moja dusza? Słyszysz te odłamy kamienia, które odpadają od serca? Lód topnieje, powoli wkrada się ciepło w moje ciało, a ja odczuwam coraz większą niechęć i nienawiść do świata i ludzi, którzy byli, a którzy postanowili odejść. Powoli przestaję się przejmować bólem, który zostawili przy mnie, który zamknął się w moim sercu, bo dziś zostaje on uwolniony. Wspomnienia powoli zaczynają się rozkładać, a moja twarz wyraża coś więcej niż przeciętny smutek, czy grymas niezadowolenia. Życie zaczyna nabierać barw, jest koloryzowane przez nowe osoby, które potrafią ocieplić serce i odnowić duszę, ale to wszystko co się dzieje, to nie jest tylko czysty przypadek, który ma miejsce tutaj, teraz. To nowy rozdział, który pisze życie. Nadchodzi chwila podczas, której przeszłość zanika wraz z dawnymi wspomnieniami. Powoli uczę się od nowa żyć, uśmiechać, darzyć ludzi zaufaniem, a co ważne, to na nowo uczę się kochać.

Rozstaliśmy się i tak ma pozostać. Nie chcę  abyś do mnie powracał. Nie chcę przechodzić po raz kolejny przez to wyniszczenie  które zafundowałeś mi wiadomością  że będąc ze mną  znalazłeś sobie już inną. Przestałam wierzyć w Twoje wszystkie słowa  bo dla mnie to było prawdziwym ciosem. Poczułam się zdradzona i dobrze wiesz dlaczego.Nie mogę jednak pojąć dlaczego tak długo to ukrywałeś przede mną  dlaczego codziennie pozwalałeś mi budzić się przy Tobie ze świadomością  że wciąż jesteś mój. Miło było Ci tak udawać  kłamać na każdym kroku  kiedy szeptałeś  że kochasz? Bo mi nie było miło tego słuchać  gdy czułam  że Twoje słowa nie posiadają takiej mocy  jak wcześniej. Nie byłam ślepa  że coś się dzieje złego  czułam to. Wiedziałam  że miłość pomiędzy nami już dawno wygasła  a nasz związek stał się wyłącznie zabawą. Jednak nie mogę pojąć dlaczego nie porozmawiałeś ze mną  abyśmy się rozstali za zgodą tylko poprzez Twoją zdradę? Chciałeś być ważniejszy i mnie upokorzyć?

remember_ dodano: 3 maja 2013

Rozstaliśmy się i tak ma pozostać. Nie chcę, abyś do mnie powracał. Nie chcę przechodzić po raz kolejny przez to wyniszczenie, które zafundowałeś mi wiadomością, że będąc ze mną, znalazłeś sobie już inną. Przestałam wierzyć w Twoje wszystkie słowa, bo dla mnie to było prawdziwym ciosem. Poczułam się zdradzona i dobrze wiesz dlaczego.Nie mogę jednak pojąć dlaczego tak długo to ukrywałeś przede mną, dlaczego codziennie pozwalałeś mi budzić się przy Tobie ze świadomością, że wciąż jesteś mój. Miło było Ci tak udawać, kłamać na każdym kroku, kiedy szeptałeś, że kochasz? Bo mi nie było miło tego słuchać, gdy czułam, że Twoje słowa nie posiadają takiej mocy, jak wcześniej. Nie byłam ślepa, że coś się dzieje złego, czułam to. Wiedziałam, że miłość pomiędzy nami już dawno wygasła, a nasz związek stał się wyłącznie zabawą. Jednak nie mogę pojąć dlaczego nie porozmawiałeś ze mną, abyśmy się rozstali za zgodą tylko poprzez Twoją zdradę? Chciałeś być ważniejszy i mnie upokorzyć?

chcesz mnie zabić?proszę bardzo.tylko pamiętaj aby doprowadzić mnie do śmierci musisz najpierw uśmiercić nie moje ciało  lecz duszę. a tego nie uda ci się zrobić. nie ważne  jak wiele razy zranisz moje serce  ile ciosów w nie dostanę od ciebie.. życia mnie nie pozbawisz. dopóki moja dusza będzie istnieć w tym świecie to ja będę żyć  będę oddychać. będę się uśmiechać  stąpać po tym świecie  kochać mi najbliższych ludzi.nie pozbawię siebie egzystencji na twoją prośbę  na twoją zachciankę. bo niby dlaczego miałabym tobie ulegać?abyś ty mógł żyć szczęśliwie  abyś nie miał problemów z pojawiającym się wiecznie kłopotem?przykro mi  ale nie należę do osób  które ot tak odpuszczają. ja w przeciwieństwie  do niektórych osób z naszego otoczenia staram się walczyć.i ty doskonale o tym wiesz.ja mogę cierpieć  nie zrobi mi to większej różnicy ale wiem  że moje cierpienie ma sens. kiedyś nastanie dzień  gdy wszystko się odwróci przeciwko tobie. ty zrozumiesz cierpienie  a ja szczęście.

remember_ dodano: 3 maja 2013

chcesz mnie zabić?proszę bardzo.tylko pamiętaj,aby doprowadzić mnie do śmierci musisz najpierw uśmiercić nie moje ciało, lecz duszę. a tego nie uda ci się zrobić. nie ważne, jak wiele razy zranisz moje serce, ile ciosów w nie dostanę od ciebie.. życia mnie nie pozbawisz. dopóki moja dusza będzie istnieć w tym świecie to ja będę żyć, będę oddychać. będę się uśmiechać, stąpać po tym świecie, kochać mi najbliższych ludzi.nie pozbawię siebie egzystencji na twoją prośbę, na twoją zachciankę. bo niby dlaczego miałabym tobie ulegać?abyś ty mógł żyć szczęśliwie, abyś nie miał problemów z pojawiającym się wiecznie kłopotem?przykro mi, ale nie należę do osób, które ot tak odpuszczają. ja w przeciwieństwie, do niektórych osób z naszego otoczenia staram się walczyć.i ty doskonale o tym wiesz.ja mogę cierpieć, nie zrobi mi to większej różnicy,ale wiem, że moje cierpienie ma sens. kiedyś nastanie dzień, gdy wszystko się odwróci przeciwko tobie. ty zrozumiesz cierpienie, a ja szczęście.

Minęło kilka lat od naszej pierwszej rozmowy  a Ty wcale się nie zmieniłeś. Od początku rzucałeś kłody pod moje nogi  sprawiałeś  że się potykałam i dość mocno raniłam. Cieszyłeś się z mojej porażki. Nie zaprzeczaj  bo nie raz o tym słyszałam i to widziałam. Czas nie zmienił niczego. Bo pomimo upływu tylu dni i godzin nie zmieniłeś się  ani na moment. Chociaż nie mogę powiedzieć  że nigdy mnie nie pochwaliłeś.. Ponieważ był taki dzień  kiedy płakałeś ze szczęścia razem ze mną. Lecz to był tylko jeden dzień  który przeminął i na pewno odszedł z Twojej pamięci. Wiem  że nie zawsze robisz to specjalnie  że chcesz dla mnie dobrze  ale zrozum  skarbie.. Ja nie potrafię żyć tak  jak Ty to widzisz. Nie potrafię się zmieniać na zawołanie. Nie jestem w stanie odnaleźć w swoim ciele silnej motywacji  bo zwyczajnie jej nie posiadam i nie wiem  czy kiedykolwiek ją posiadałam. Od dzieciństwa byłam słabą i zagubioną dziewczyną. I do dziś to pozostało  więc nie dziw się  że nie jestem idealna.

remember_ dodano: 2 maja 2013

Minęło kilka lat od naszej pierwszej rozmowy, a Ty wcale się nie zmieniłeś. Od początku rzucałeś kłody pod moje nogi, sprawiałeś, że się potykałam i dość mocno raniłam. Cieszyłeś się z mojej porażki. Nie zaprzeczaj, bo nie raz o tym słyszałam i to widziałam. Czas nie zmienił niczego. Bo pomimo upływu tylu dni i godzin nie zmieniłeś się, ani na moment. Chociaż nie mogę powiedzieć, że nigdy mnie nie pochwaliłeś.. Ponieważ był taki dzień, kiedy płakałeś ze szczęścia razem ze mną. Lecz to był tylko jeden dzień, który przeminął i na pewno odszedł z Twojej pamięci. Wiem, że nie zawsze robisz to specjalnie, że chcesz dla mnie dobrze, ale zrozum, skarbie.. Ja nie potrafię żyć tak, jak Ty to widzisz. Nie potrafię się zmieniać na zawołanie. Nie jestem w stanie odnaleźć w swoim ciele silnej motywacji, bo zwyczajnie jej nie posiadam i nie wiem, czy kiedykolwiek ją posiadałam. Od dzieciństwa byłam słabą i zagubioną dziewczyną. I do dziś to pozostało, więc nie dziw się, że nie jestem idealna.

tak  tęsknie. i to bardzo tęsknie  ale nie mówię o tym  ponieważ wiem  że nie ma w tym żadnego sensu. mogłabym jednak się przyznać do tego  dać ci znać  ale czy to by się opłacało? zapewne byś nie zwrócił uwagi na nadawcę tych słów. rzuciłbyś telefon w kąt i zajął się ważniejszymi sprawami.. lecz powiedz mi szczerze  ile warte są dla ciebie obietnice  które składałeś w minionym czasie? już zapomniałeś  jak pisałeś  że wracasz  że nie muszę się bać  gdyż jesteś  a ja przy tobie będę bezpieczna? przecież tego już nie ma. a ja wcale nie czuję się bezpiecznie.. wręcz przeciwnie. daję tobie wyraźny sygnał  że cię potrzebuję. ty w zamian milczysz.. sprawiasz mi tym ból. naprawdę jestem dla ciebie nikim pomimo wypowiedzianych słów?

remember_ dodano: 2 maja 2013

tak, tęsknie. i to bardzo tęsknie, ale nie mówię o tym, ponieważ wiem, że nie ma w tym żadnego sensu. mogłabym jednak się przyznać do tego, dać ci znać, ale czy to by się opłacało? zapewne byś nie zwrócił uwagi na nadawcę tych słów. rzuciłbyś telefon w kąt i zajął się ważniejszymi sprawami.. lecz powiedz mi szczerze, ile warte są dla ciebie obietnice, które składałeś w minionym czasie? już zapomniałeś, jak pisałeś, że wracasz, że nie muszę się bać, gdyż jesteś, a ja przy tobie będę bezpieczna? przecież tego już nie ma. a ja wcale nie czuję się bezpiecznie.. wręcz przeciwnie. daję tobie wyraźny sygnał, że cię potrzebuję. ty w zamian milczysz.. sprawiasz mi tym ból. naprawdę jestem dla ciebie nikim pomimo wypowiedzianych słów?

życie mnie nudzi.

remember_ dodano: 2 maja 2013

życie mnie nudzi.

Zostawiłeś mi tylko ból i smutek. Nic więcej nie mam po Twoim odejściu. Może czasami po mojej twarzy spłynie łza jako oznaką tęsknoty  ale nie jest ten sam ból co wiele miesięcy temu. Teraz to coś co pozwala jakoś pogodzić się z Twoim nagłym odejściem. Za chwilę minie tydzień  od dnia  w którym zamilkłeś  a ja pokażę  że już nie pamiętam o Tobie. Pokażę sobie i innym  że już nie istniejesz w moim życiu ani tym bardziej w sercu. Nie ma już znaczenia  że będę się oszukiwać i wiecznie łudzić tym  że czekam na Twój powrót i wyjaśnienie dlaczego potraktowałeś mnie w ten sposób. Nie dam wygrać mojej słabości. Nie tym razem. Nie chcę  aby ktokolwiek wiedział i tym bardziej widział  jak bardzo brakuje mi Ciebie  a chęć podziękowania za kolejne porzucenie jest tak silna  że ledwo sie przed tym powstrzymuje. To już nic nie zmieni. Nie przywróci naszej znajomości do życia.

remember_ dodano: 2 maja 2013

Zostawiłeś mi tylko ból i smutek. Nic więcej nie mam po Twoim odejściu. Może czasami po mojej twarzy spłynie łza jako oznaką tęsknoty, ale nie jest ten sam ból co wiele miesięcy temu. Teraz to coś co pozwala jakoś pogodzić się z Twoim nagłym odejściem. Za chwilę minie tydzień, od dnia, w którym zamilkłeś, a ja pokażę, że już nie pamiętam o Tobie. Pokażę sobie i innym, że już nie istniejesz w moim życiu ani tym bardziej w sercu. Nie ma już znaczenia, że będę się oszukiwać i wiecznie łudzić tym, że czekam na Twój powrót i wyjaśnienie dlaczego potraktowałeś mnie w ten sposób. Nie dam wygrać mojej słabości. Nie tym razem. Nie chcę, aby ktokolwiek wiedział i tym bardziej widział, jak bardzo brakuje mi Ciebie, a chęć podziękowania za kolejne porzucenie jest tak silna, że ledwo sie przed tym powstrzymuje. To już nic nie zmieni. Nie przywróci naszej znajomości do życia.

jest mi łatwo? nie. nigdy nie było mi łatwo mierzyć się z teraźniejszością  a już tym bardziej z przyszłością. nie wiem czy starczy mi nawet sił  aby się ogarnąć w odpowiednim momencie i nadrobić wszystko co tak dawno straciłam. nie wiem  kiedy się obudzę z tego pieprzonego koszmaru  który tak często dusi moją dusze poprzez głębokie rany wspomnień. nie wiem czy zdobędę siłę na kolejną walkę z otaczającym mnie losem. nie wiem czy dam radę wytrwać i pokonać przeciwności  jakie los stawia mi na swojej drodze. nie wiem czy kiedyś uda mi się jeszcze być szczęśliwą osobą. nie wiem czy zacznę żyć tak  jak chcę. nie wiem czy będę w ogóle potrafiła oddychać w tym  jakże sztucznym świecie...

remember_ dodano: 2 maja 2013

jest mi łatwo? nie. nigdy nie było mi łatwo mierzyć się z teraźniejszością, a już tym bardziej z przyszłością. nie wiem czy starczy mi nawet sił, aby się ogarnąć w odpowiednim momencie i nadrobić wszystko co tak dawno straciłam. nie wiem, kiedy się obudzę z tego pieprzonego koszmaru, który tak często dusi moją dusze poprzez głębokie rany wspomnień. nie wiem czy zdobędę siłę na kolejną walkę z otaczającym mnie losem. nie wiem czy dam radę wytrwać i pokonać przeciwności, jakie los stawia mi na swojej drodze. nie wiem czy kiedyś uda mi się jeszcze być szczęśliwą osobą. nie wiem czy zacznę żyć tak, jak chcę. nie wiem czy będę w ogóle potrafiła oddychać w tym, jakże sztucznym świecie...

Masz wybór   kochasz albo znikasz.

remember_ dodano: 1 maja 2013

Masz wybór - kochasz albo znikasz. ; )

Granica między nami była tak cienka  że szybko ją przekroczyliśmy. Bardzo szybko oswoiliśmy się ze sobą  poznaliśmy się i otworzyliśmy przed sobą. Każde z nas na początku udawało  grało  bo czuliśmy się szczęśliwi  chcieliśmy z resztą czuć się szczęśliwi i bezpieczni  bo mieliśmy pewność  że może coś nam się uda. Jednak nie wzięliśmy pod uwagę tego faktu  jak szybko upadniemy  jak bardzo łatwo siebie wzajemnie zniszczymy. To się dla nas nie liczyło  nie było dla nas przeszkód  które mogły nas odrzucić od siebie. Była jedynie niepewność do przyszłości  żyliśmy tym faktem  że coś może nam się udać  nie chcieliśmy podejmować innego ryzyka i bać się  że coś może się przy nas popsuć. Po co z resztą mieliśmy się tego uczyć  skoro los i nasze życie było z początku dla nas tak łaskawe  że mogliśmy iść przed siebie i się niczym nie przejmować? Po co mieliśmy zadręczać sobie głowę nieistniejącymi głupotami  czy sprzecznościami  które wokół nas dryfowały?

remember_ dodano: 1 maja 2013

Granica między nami była tak cienka, że szybko ją przekroczyliśmy. Bardzo szybko oswoiliśmy się ze sobą, poznaliśmy się i otworzyliśmy przed sobą. Każde z nas na początku udawało, grało, bo czuliśmy się szczęśliwi, chcieliśmy z resztą czuć się szczęśliwi i bezpieczni, bo mieliśmy pewność, że może coś nam się uda. Jednak nie wzięliśmy pod uwagę tego faktu, jak szybko upadniemy, jak bardzo łatwo siebie wzajemnie zniszczymy. To się dla nas nie liczyło, nie było dla nas przeszkód, które mogły nas odrzucić od siebie. Była jedynie niepewność do przyszłości, żyliśmy tym faktem, że coś może nam się udać, nie chcieliśmy podejmować innego ryzyka i bać się, że coś może się przy nas popsuć. Po co z resztą mieliśmy się tego uczyć, skoro los i nasze życie było z początku dla nas tak łaskawe, że mogliśmy iść przed siebie i się niczym nie przejmować? Po co mieliśmy zadręczać sobie głowę nieistniejącymi głupotami, czy sprzecznościami, które wokół nas dryfowały?

Wiesz czym kiedyś było dla mnie życie? To była masa uczuć  połączona z ludzką miłością  przyjaźnią  szacunkiem i zaufaniem. To były pewne wartości  które często dostawałam od wielu osób. Sprawiały  że mogłam poczuć  że żyję. Nie musiałam się wtedy przejmować niczym. Problemy i kłopoty nie miały dla mnie wtedy żadnego znaczenia. Świat  ludzie  to co się wokół działo? Było czymś prostym  czymś co się dało łatwo rozgryźć. Zawsze mogłam wtedy stosować na innych swoje sztuczki  przekonywać każdego do swojej racji i dzięki temu czułam się bezpiecznie. Ludzie nie widzieli we mnie czegoś złego  co mnie od nich oddalało  a wręcz przeciwnie. Każdy dostrzegał moją wartość  wiedział co znaczy dla mnie poświęcenie względem drugiej osoby. Nikt nie chciał mnie wtedy zniszczyć  a dziś? Wiele rzeczy się zmieniło  wiele osób odeszło. Zmieniłam się ja... Zmienił się mój charakter i pogląd na świat. Nie ma już tamtego życia. Nie ma przeszłości  odeszła razem z moim natchnieniem.

remember_ dodano: 1 maja 2013

Wiesz czym kiedyś było dla mnie życie? To była masa uczuć, połączona z ludzką miłością, przyjaźnią, szacunkiem i zaufaniem. To były pewne wartości, które często dostawałam od wielu osób. Sprawiały, że mogłam poczuć, że żyję. Nie musiałam się wtedy przejmować niczym. Problemy i kłopoty nie miały dla mnie wtedy żadnego znaczenia. Świat, ludzie, to co się wokół działo? Było czymś prostym, czymś co się dało łatwo rozgryźć. Zawsze mogłam wtedy stosować na innych swoje sztuczki, przekonywać każdego do swojej racji i dzięki temu czułam się bezpiecznie. Ludzie nie widzieli we mnie czegoś złego, co mnie od nich oddalało, a wręcz przeciwnie. Każdy dostrzegał moją wartość, wiedział co znaczy dla mnie poświęcenie względem drugiej osoby. Nikt nie chciał mnie wtedy zniszczyć, a dziś? Wiele rzeczy się zmieniło, wiele osób odeszło. Zmieniłam się ja... Zmienił się mój charakter i pogląd na świat. Nie ma już tamtego życia. Nie ma przeszłości, odeszła razem z moim natchnieniem.

Nie jestem idealna i nigdy nie będę. Sam doskonale o tym wiesz  ale też możesz mieć świadomość  że nie należę do tej grupy dziewczyn  która chce tylko jednego. Nie jestem tą szmatą  która lata za każdym facetem by poczuć pewne dowartościowanie siebie i własnego ciała. Nie obchodzą mnie szybkie randki podczas  których może zdarzyć się niespodzianka  która uziemi człowieka na całe życie.Nie należę również do tych pustych  wytapetowanych dziewczyn  które poza masą kosmetyków  nie posiadają nic więcej w głowie. Ja wolę być sobą. Wolę być zwykłą dziewczyną  która ma pewien charakter  który ujawnia tylko dla wybranych. Wolę chodzić z delikatnym makijażem i nie zamartwiać się  czy za chwilę nie będę musiała lecieć do drogerii bo skończy mi się pokład bądź puder. Mnie to nie kręci. Wolę mieć swój własny styl  którego mi nikt nie odbierze. Wolę być sobą  bo znam swoją wartość i w przeciwieństwie do innych wiem  jak mogę cenić siebie  swoje ciało oraz życie.

remember_ dodano: 30 kwietnia 2013

Nie jestem idealna i nigdy nie będę. Sam doskonale o tym wiesz, ale też możesz mieć świadomość, że nie należę do tej grupy dziewczyn, która chce tylko jednego. Nie jestem tą szmatą, która lata za każdym facetem by poczuć pewne dowartościowanie siebie i własnego ciała. Nie obchodzą mnie szybkie randki podczas, których może zdarzyć się niespodzianka, która uziemi człowieka na całe życie.Nie należę również do tych pustych, wytapetowanych dziewczyn, które poza masą kosmetyków, nie posiadają nic więcej w głowie. Ja wolę być sobą. Wolę być zwykłą dziewczyną, która ma pewien charakter, który ujawnia tylko dla wybranych. Wolę chodzić z delikatnym makijażem i nie zamartwiać się, czy za chwilę nie będę musiała lecieć do drogerii bo skończy mi się pokład bądź puder. Mnie to nie kręci. Wolę mieć swój własny styl, którego mi nikt nie odbierze. Wolę być sobą, bo znam swoją wartość i w przeciwieństwie do innych wiem, jak mogę cenić siebie, swoje ciało oraz życie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć