 |
Czytałam ostatnio stare wiadomości i znalazłam jedną, w której powiedziałaś, że nigdy mnie nie zostawisz To zabawne bo wlasnie zostawiłes.
|
|
 |
Lubię ten stan,wiesz?W sumie,to teraz uzależniam się od alkoholu i używek.Wtedy dobrze się czuje.Pełna życia,ucieszona od ucha do ucha,w ramionach byle jakiego typa.Tak..Zdaję się,że teraz to co weekend będzie moje przyzwyczajenie - wyjść,wypić,zajarać,potańczyć,poflirtować,pokręcić,ledwo wracać.Lubię wracać nad ranem paląc papierosa,czując wódkę w ustach,nie mając nic na sumieniu,bo w sumie czemu..?Próbuje cieszyć się życiem.Naprawdę,czuję się szczęśliwa,robiąc coś co jeszcze nigdy i na dodatek niszcząc się.Ale jest jeszcze jedno.To,co niszczy mnie w tym momencie nigdy nie przebije tego,jak Ty niszczyłeś mnie,jak przebiłeś moje serce,a ja tylko przepijam organizm i wypalam moje płuca,rezając sobie banię.Ty jesteś mistrzuniem,kochanie.| longing_kills
|
|
 |
I wiem napewno, gdy myślisz co by było, to na twarzy uśmiech i robi Ci się miło, co?
|
|
 |
Tęsknię i nie mam nic do ukrycia
|
|
 |
I powtarzałeś mi, że tak nie będzie zawsze, czuję Twe ciepło, gdy na zdjęcia patrzę.
|
|
 |
bo noszę przy sobie kawałek Twojej osoby, zawsze mówiłeś mi, że jestem wyjątkowa.
|
|
 |
I nawet w ogóle już tego nie pojmuję i moje serce nie ma sił, ale pompuje krew.
|
|
 |
"Żałuję, że nie mogę podejść do niego. Posłuchaj, powiedziałabym, nie tak wyobrażałam sobie nasze życie. Możliwe, że zbłądziliśmy, ale wolę zbłądzić z tobą, niż z innymi dojść do celu." Jodi Picoult - Bez mojej zgody
|
|
 |
czekolada nie zadaje pytań, czekolada rozumie.
|
|
 |
sięgam daleko do przeszłości lecz z trudem przychodzi mi przypomnienie Twojej twarzy , jakby przez mgłę dostrzegam ten Twój uśmiech al'a skurwiel , brązowe tęczówki, kości policzkowe ,które mnie tak bardzo kręciły oraz nieogarnięte włosy bo miałeś konflikt z grzebieniem ,pewnie za jakiś czas znikniesz mi z głowy i będzie tylko szary zarys Twojej postaci , ale mięsień zwanym serce będzie wiecznie pamiętać że byłeś./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
Uśmiechnij się za mnie, gdy będą mnie grzebać, bo byłem tym kim chciałem być, nie kimś kim było trzeba.
|
|
 |
Będziemy tutaj godnie żyć, nie liczy się hajs, nie liczy się nic, marionetkom mówię cześć, wole karmić tych, którym chce się jeść i niech się niesie po mieście fama, że jesteś ze mną, nie jesteś sama.
|
|
|
|