 |
Kątem oka spoglądał na nią, pilnował jej wzrokiem, jednocześnie udając obojętnego.
|
|
 |
I nigdy nie mów, że kochasz tylko po to, żeby kogoś pocieszyć. Nigdy nie zostawiaj pijanego, skoro wiesz, że sam pijesz. Nie mów, że wszystko Ci się w kimś podoba, jeśli nie podoba Ci się nic. Nie mów komuś, że jest jedyną, wyjątkową osobą, skoro wiesz, że to gówno prawda. Nigdy nie całuj, jeśli wiesz, że to dla Ciebie nic nie znaczy, bo dla kogoś może to oznaczać bardzo dużo. Nigdy nie mów "zapomnij", skoro wiesz, że i tak tego ktoś nie zrobi, bo nie chce lub nie potrafi. A najlepiej, to wogóle się nie odzywaj.
|
|
 |
Jak mnie wkurwiasz, to się do Ciebie nie odzywam, proste?
|
|
 |
Zawsze jest trochę prawdy w każdym: żartowałem. Trochę wiedzy w: nie wiem. Trochę emocji w słowach: nic mnie to nie obchodzi i trochę bólu w każdym: u mnie w porządku.
|
|
 |
I chcę Cię mieć przy sobie. Nawet wtedy, gdy nie pasujesz mi do sukienki.
|
|
 |
Chuja wiesz na mój temat.
|
|
 |
Zobaczyłam dziewczynę, na pozór szczęśliwą, stwarzała aurę niezależnej i silnej, jedyne co ją zdradzało to oczy. Gdy przyjrzałam się bliżej, ujrzałam w nich smutek, łzy, cierpienie i ból idący wraz z nieprzespanymi nocami. Rozpacz ścisnęła moje serce, tym bardziej, że patrzyłam w lustro.
|
|
 |
Gdy Bóg rozdawał inteligencję, to musiałeś być w kiblu.
|
|
 |
A jeb się na ryj, skurwielu bez uczuć.
|
|
 |
Mnie to już wszystko jedno czy ze sobą rozmawiamy, czy mówisz mi "cześć", czy na mnie patrzysz. Kiedyś mi jeszcze zależało, potem chciałam się przyjaźnić, żeby przynajmniej z mojej strony została zachowana jakaś kultura, ale teraz mam to gdzieś.
|
|
 |
I kiedy Ty się staczałeś, ja z pomocą przyjaciół znów wznosiłam się w górę.
|
|
 |
Nie byłeś w moim typie, dopóki przez przypadek nie spojrzałeś w moje oczy.
|
|
|
|