 |
żeby był, żeby chciał być, żeby nie zniknął.
|
|
 |
łez po pewnym czasie nie wystarcza.
|
|
 |
nigdy nie pojmiesz jak moje 'zawsze' potrafi być dosłowne.
|
|
 |
głęboko w płuca, za wszystkie nasze dni.
|
|
 |
niesamowite, jak słaby staje się człowiek, kiedy jego szczęście zależy od drugiej osoby.
|
|
 |
a gdy się kłóciliśmy zawsze stawałeś tyłem do mnie . kiedyś spytałam dlaczego to robisz, odpowiedziałeś: " nie mogę patrzeć jak cierpisz przez takiego skurwysyna jak ja, rozumiesz? " .
|
|
 |
najbardziej pragnę, by było nam łatwiej .
|
|
 |
a największe z moich marzeń to Twoje serce.
|
|
 |
a usta po brzegi miała upchane uśmiechami, chociaż pluła samotnością .
|
|
 |
Musisz przytulić ją tak mocno, że poczujesz łomot łamanych żeber.
|
|
 |
Jak mogę kochać, jeśli boję się upadku.
|
|
 |
Odwraca się do mnie z uśmiechem. Jak on się ładnie uśmiecha: prosto w moje serce.
|
|
|
|