 |
|
Gdy będą pytać Cię o swoje ulubione miejsce, chcę byś bezapelacyjnie wskazała moje ramię. Gdy zapytają czy żałujesz, chcę byś powiedziała, że nie możesz tego przeboleć. Gdy zapytają czy coś się nie układa, chcę byś powiedziała, że nie bo nie zwątpisz w moją miłość. Gdy zapytają co chcesz widzieć po przebudzeniu chcę byś powiedziała, że moją twarz. Gdy zapytają czy jesteś bezpieczna, chcę byś powiedziała, że przy mnie właśnie tak się czujesz. Gdy zapytają co robisz w wolnym czasie, chcę byś powiedziała, że łapiesz razem ze mną buchy, które wędrują do płuc za wszystkie Nasze dni. Gdy zapytają na co masz ochotę, chcę byś powiedziała, że na moje ciało. Gdy zapytam, czy kochasz chcę byś odpowiedziała, tak samo mocno jak Ty mnie.
|
|
 |
|
to tu czuć. wszędzie, począwszy od stóp, skończywszy na opuszkach palców u rąk. to przeszywa każdy włos, każdy mięsień, serce pompuje to wraz z krwią. ta tęsknota i jej namacalne ślady. otulanie się kołdrą, które ani trochę nie ogrzewa, swędzenie w klatce piersiowej i ten niesmak z każdym zaczerpniętym do płuc oddechem.
|
|
 |
|
kto stworzył to w ten sposób, dlaczego? czemu powierzyli tak istotny projekt komuś, kto wykona go tak krucho? wszystko się chwieje. wrzucili każdego z nas do tego świata - podatnych na uczucia, pragnących ich mimo świadomości tego, jak niszczą. to on, Bóg, stworzył tą podobno idealną parę, kobietę i mężczyznę. do miłości, a tymczasem leżymy w innych łóżkach, z kilkoma łzami pod lewą powieką i przeszkadza nam nawet własne 36,6 stopni Celsjusza, bo nie miesza się z tym drugim, poprzez splot nóg pod kocem.
|
|
 |
|
Pamiętaj tylko, że związek ma wznosić, a nie rzucać w Ciebie cegłami.
|
|
 |
|
Zbyt wiele przeszłam, aby teraz przestać wierzyć.
|
|
 |
|
Nie będę nawet próbowała Cię zrozumieć, nie potrafię.
|
|
 |
|
brak planów na następne dwa oddechy.
|
|
 |
|
Nie wiesz jak zachowuję się gdy tak ogromnie za Tobą tęsknię. Potrzebując Twoich słów wymyślam sobie je w głowie i otulam się do snu.
|
|
 |
|
Tak, tego wieczora samotność plątała się między nogami
|
|
 |
|
Jak mogę kochać, jeśli boję się upadku, ale kiedy patrzę na ciebie, gdy stoisz samotnie. wszystkie moje wątpliwości nagle znikają.
|
|
|
|