 |
Kiedy osoba, którą kochasz, milczy, jest to najsilniejszy rodzaj bólu jaki ktokolwiek może Ci zadać. O tej sile świadczy chociażby fakt, że nie masz możliwości obrony musisz po prostu czuć i pomału w tym bólu umierać.
|
|
 |
dawni przyjaciele mimo wielu krzywd, słów, zadanych ciosów prosto w serce, dziś bezczelnie wkupują się w moje łaski, z jednej strony do żenujące, zaś z drugiej? poniżające :D / 2810
|
|
 |
Gdy pierwszy raz napisałeś nie miałam pojęcia, że się w Tobie zakocham. Odpisując Ci nie wiedziałam, że wiąże się z tym taka przyszłość.. Tyle łez, smutku, radości, szczęścia..
|
|
 |
Każdy ma czasem takie chwile, jakby cały świat obracał się przeciwko niemu.
|
|
 |
Co Ty na to, by złapać się za ręce i iść razem na koniec świata? Może zdążymy wrócić przed śmiercią. To będzie piękne, że od początku do końca trzymaliśmy się razem za ręce..
|
|
 |
i walczę, wciąż walczę o to co moje! walczę o to, co chce osiągnąć, o to co czyni mnie kimś wyjątkowym. / 2810
|
|
 |
Powinnam się leczyć, jestem uzależniona. Uzależniona od Ciebie. Od Twojego uśmiechu, od nocy przegadanych z Tobą. Jestem uzależniona do tego stopnia, że nie umiem funkcjonować bez Ciebie.
|
|
 |
|
Jeśli ktoś mówi, że ma dystans do wszystkiego, to znaczy, że bardzo cierpi.
|
|
 |
|
Każda zmiana zaczyna się od środka Każda zmiana zaczyna się od nas Wszystko wraca, ale zmienia swój rozmiar Tak jak wylana łza, która zamieni się w wodospad
|
|
 |
"W płucach za mało tlenu, nie pytaj czemu," :) / kladzia30
|
|
 |
|
Daj sobie ten czas trzeba sie wsluchaj w serca rytm.
|
|
 |
i za każdym razem, zaczyna się cudownie. uśmiecham się swoim najlepszym uśmiechem, gdybym mogła, z radości doskoczyłabym aż do samych chmur. i rozmawiamy, jedną godzinę, drugą, piątą, albo i dwunastą, bez przerwy, zawsze z jakimś tematem kończącym się jednoznaczną puentą. i jest tak, oh, cudownie! a myśl, że już za kilka dni się spotkamy, dodaje mi sił aby rano wstać z łóżka. ale zawsze gdy odchodzi, gdy znowu coś źle zrobiłam lub powiedziałam, gdy znowu przez pewien czas panuje między nami cisza, gdy znowu rzeczywistość uderza mnie z całej siły, wątpię. w jego intencje, w jego obecność, po prostu wątpię w niego. bo przecież póki co mieliśmy sobie odpuścić, no tak, ok. a teraz spróbuj to powiedzieć tam głębiej, temu głupiemu sercu, które znowu, lekkomyślnie i naiwnie, bije mocniej niż normalnie.
|
|
|
|