 |
to boli . kiedyś blisko - teraz sobie obcy ludzie . i trudno , tak musiało być , nie mam złudzeń . nie mam pretensji , nie czuję nienawiści . wszystkiego najlepszego , mam dosyć zawiści .
|
|
 |
faceci , którzy cię nie mogą mieć i laski , które zazdroszczą przyjaciół , mówią że jesteś dziecinna ? bo co ? bo potrafisz głośno się śmiać i nosić śmieszne t - shirty ? pieprz ich . zrób sobie na stopie ogromny tatuaż z johnnym bravo i pieprz ich . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
Kiedy człowiek się zakochuje, jego życie nieodwracalnie się zmienia i choćby nie wiedzieć jak się próbowało, to uczucie nigdy nie zniknie.
|
|
 |
To nie tak, że boję się umrzeć.
Po prostu nie chciałbym być w pobliżu, kiedy to się stanie.
|
|
 |
Kiedy łamiesz zasady, łam je mocno i na dobre.
|
|
 |
Przyjaźń z czasem się ściera po to, aby zszyć ją mocniejszymi nićmi.
|
|
 |
Zabierz mnie stąd, proszę podaj rękę. zaprowadź gdzieś, gdzie się żyje lepiej. nie zamykaj oczu na mój ból, nie zakrywaj uszu kiedy mówię, że jest mi źle..
|
|
 |
nie chce mi się już siedzieć na dostępnym na gg, by mieć nadzieję, że może akurat się odezwie. nie chcę już co dziesięć minut sprawdzać telefonu, bo może akurat napisał sms. nie chcę za każdym razem wychodząc ze szkoły rozglądać się we wszystkie strony, bo może on akurat tam stoi. nie chcę idąc przez miasto trzymać non stop uniesioną głowę, bo może akurat skończyło Ci się kakao i postanowiłeś iść do tego sklepu, obok którego właśnie przechodzę. no nie chcę, to boli.
|
|
 |
Najgorzej jest wieczorami,gdy siadasz na łóżku i czujesz,że tak na serio nie masz nic !
|
|
 |
obiecałam sobie , że będę silna . przyjaciele wmawiali , że dam sobie radę . jasne , uśmiecham się , bo po co tłumaczyć każdemu brak humoru ? żegnając się ze znajomymi i zajmując miejsce w autobusie nareszcie można zdjąć maskę i przestać udawać chorobliwie szczęśliwą . zamykam oczy wsłuchując się w piosenkę lecącą w słuchawkach i powtarzam sobie .. - spokojnie , już nie musisz okłamywać wszystkich dookoła . w domu stać mnie tylko na zdjęcie butów , kurtki i położenie się na łóżku . wybucham niekontrolowanym płaczem. weź się w garść , słabeuszko . / ransiak
|
|
 |
Obudziła się i spojrzała na wyświetlacz w telefonie. Zobaczyła datę. W myślach był tylko On. Myslała o jego chorobie, o tym jak dowiedziała się miesiąc temu o jego śmierci. Ten dzień był najokrutniejszym dniem w jej życiu. W pewnej chwili straciła sens własnego istnienia,straciła wszystko. Chociaż była przygotowana na to że miał od niej odejść, że był chory, to nadal nie może się z tym pogodzić. Nie może przyjąć tego do siebie. Wstała ubrała się, i poszła na jego grób. W ręku trzymała ich zdjęcie. Będąc już przy jego grobie, popadła w rozpacz, nie mogła powstrzymać łez - Czemu mnie zostawiłeś?krzyczała dławiąc się łzami. Siedziała skulona i mokra od łez. Nagle poczuła czyjąś rękę na ramieniu, odwrociła się i zobaczyła jego mamę, która przyglądała się temu wszystkiemu. -Wiem że Go kochałaś, ale płacząc życia mu nie zwrócisz, On nie chciał umierać. Wybacz mojemu synowi że Cię przez to zostawił. Po czym mocno ją przytuliła, wiedziała że syn niechciałby żeby wylewała przez Niego łzy.
|
|
|
|