głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika fatecards

gdybyś choć przez jeden krótki dzień był mną   zrozumiałbyś każdą wylaną łzę  każde ukłucie   bólu  spowodowane tym co Ty zwałeś 'błahymi  powodami'  dowiedziałbyś się jak bardzo cierpiałam gdy  Ty okazywałeś mi choć odrobinę obojętności    którą ja brałam za przejaw nienawiści   bo jestem TYLKO kobietą  która kocha   Cię jak żadna inna.

kashiya dodano: 12 grudnia 2011

gdybyś choć przez jeden krótki dzień był mną, zrozumiałbyś każdą wylaną łzę, każde ukłucie bólu, spowodowane tym co Ty zwałeś 'błahymi powodami' dowiedziałbyś się jak bardzo cierpiałam gdy Ty okazywałeś mi choć odrobinę obojętności, którą ja brałam za przejaw nienawiści, bo jestem TYLKO kobietą, która kocha Cię jak żadna inna.

i nie powiem Ci jak bardzo Cię  kocham  bo nie ma takich słów.

kashiya dodano: 12 grudnia 2011

i nie powiem Ci jak bardzo Cię kocham, bo nie ma takich słów.

pytasz o powód dla którego płaczę  ot  lubię jak makijaż spływa mi po twarzy wraz ze łzami.

kashiya dodano: 12 grudnia 2011

pytasz o powód dla którego płaczę ot, lubię jak makijaż spływa mi po twarzy wraz ze łzami.

jakoś leci. ja ogarniam pracę domową z wosu  On rozpakowuje się w moim sercu.

definicjamiloscii dodano: 12 grudnia 2011

jakoś leci. ja ogarniam pracę domową z wosu, On rozpakowuje się w moim sercu.

już z nami nie wytrzymują  bo na sali gimnastycznej wprowadzamy przesłodzony nastrój. bo ja  gdy wchodzi na boisko daję Mu na szczęście ogromnego całusa  a On po każdej udanej akcji posyła mi taki uśmiech  że bicie mojego serca uderza echem o ściany.

definicjamiloscii dodano: 12 grudnia 2011

już z nami nie wytrzymują, bo na sali gimnastycznej wprowadzamy przesłodzony nastrój. bo ja, gdy wchodzi na boisko daję Mu na szczęście ogromnego całusa, a On po każdej udanej akcji posyła mi taki uśmiech, że bicie mojego serca uderza echem o ściany.

Mateusz ♥ + ludzie  dzięki wielgaśne! przyda nam się wszystko. teksty definicjamiloscii dodał komentarz: Mateusz ♥ + ludzie, dzięki wielgaśne! przyda nam się wszystko. do wpisu 11 grudnia 2011
z początku tylko wargi reagowały na Jego osobę układając się niewinnie w uśmiech. którejś nocy podstępnie namówiły do współpracy dłonie  które już następnego dnia dały mi do zrozumienia  że chcą stykać się z Jego rękoma. wpuściwszy do środka stado nieogarniętych motyli  doszedł do nich żołądek. rozum? poddał się. zwyczajnie: wyjął spod łóżka walizkę  spakował się i wyszedł  zostawiając mnie na pastwę całej reszcie. serce siedziało w kącie właściwie do samego końca. dopiero  kiedy znalazł się na tyle blisko  że mój tlen mieszał się z Jego perfumami  nie wytrzymało. wyrywające się z lewej komory nagłe 'zaryzykuj'  gdy rodziła się we mnie setka wątpliwości. już nie istniałam   przejął nade mną kontrolę. marionetka dopasowująca się do bicia Jego serca.

definicjamiloscii dodano: 11 grudnia 2011

z początku tylko wargi reagowały na Jego osobę układając się niewinnie w uśmiech. którejś nocy podstępnie namówiły do współpracy dłonie, które już następnego dnia dały mi do zrozumienia, że chcą stykać się z Jego rękoma. wpuściwszy do środka stado nieogarniętych motyli, doszedł do nich żołądek. rozum? poddał się. zwyczajnie: wyjął spod łóżka walizkę, spakował się i wyszedł, zostawiając mnie na pastwę całej reszcie. serce siedziało w kącie właściwie do samego końca. dopiero, kiedy znalazł się na tyle blisko, że mój tlen mieszał się z Jego perfumami, nie wytrzymało. wyrywające się z lewej komory nagłe 'zaryzykuj', gdy rodziła się we mnie setka wątpliwości. już nie istniałam - przejął nade mną kontrolę. marionetka dopasowująca się do bicia Jego serca.

rozumiesz? gdyby ktoś teraz zaczepił mnie pytając o drogę do raju  odpowiedziałabym  że właśnie trafił na miejsce  choć to takie irracjonalne przy tych ludziach wokół z bliznami nad brwią i scyzorykami noszonymi w kieszeni przy każdym wyjściu na okolicę. to takie niemożliwe  bo w powietrzu majaczy się tytoń  a do uszu zbyt często dobiega przeraźliwy krzyk  płacz  bluzgi. aczkolwiek tutaj wszystko się zaczęło. to miejsce  nieważne jak chore  darzę sentymentem. tu nauczyłam się doceniać  szanować  ufać i kochać. czuć  choć inaczej  niż wszyscy. zaczęłam żyć w miejscu  gdzie zbyt często gościła śmierć.

definicjamiloscii dodano: 11 grudnia 2011

rozumiesz? gdyby ktoś teraz zaczepił mnie pytając o drogę do raju, odpowiedziałabym, że właśnie trafił na miejsce, choć to takie irracjonalne przy tych ludziach wokół z bliznami nad brwią i scyzorykami noszonymi w kieszeni przy każdym wyjściu na okolicę. to takie niemożliwe, bo w powietrzu majaczy się tytoń, a do uszu zbyt często dobiega przeraźliwy krzyk, płacz, bluzgi. aczkolwiek tutaj wszystko się zaczęło. to miejsce, nieważne jak chore, darzę sentymentem. tu nauczyłam się doceniać, szanować, ufać i kochać. czuć, choć inaczej, niż wszyscy. zaczęłam żyć w miejscu, gdzie zbyt często gościła śmierć.

może kiedyś zapragniesz mnie tak   jak dzisiaj pragnę Ciebie ja. życzę Ci tego.

kashiya dodano: 11 grudnia 2011

może kiedyś zapragniesz mnie tak, jak dzisiaj pragnę Ciebie ja. życzę Ci tego.

wiem doskonale co powinnam.  lecz kładę się spać zbyt późno  gdy wiem  że wcześnie muszę wstawać   jadam czekoladę  gdy jestem na diecie   nie ubieram się ciepło  gdy na dworze  10   kocham Ciebie  chociaż powinnam Cię znienawidzić.  nigdy nie zmądrzeję.

kashiya dodano: 11 grudnia 2011

wiem doskonale co powinnam. lecz kładę się spać zbyt późno, gdy wiem, że wcześnie muszę wstawać, jadam czekoladę, gdy jestem na diecie, nie ubieram się ciepło, gdy na dworze -10, kocham Ciebie, chociaż powinnam Cię znienawidzić. nigdy nie zmądrzeję.

tamtej nocy  gdy pocałowałeś mnie pierwszy raz   obudziło się we mnie coś  co kazało mi troszczyć się o Ciebie   o każdej porze dnia i nocy  coś co mówiło mi  że muszę czuwać  nad Tobą i każdą Twoją myślą. a dzisiaj  chciałabym z całego serca   chociaż jednej nocy nie myśleć gdzie jesteś  co robisz czy  oddychasz spokojnie czy całujesz inne usta w tym momencie  czy może pijesz gdzieś w barze z kumplami  nie pamiętając  o moim istnieniu. nie mam prawa być Twoim aniołem stróżem.

kashiya dodano: 11 grudnia 2011

tamtej nocy, gdy pocałowałeś mnie pierwszy raz, obudziło się we mnie coś, co kazało mi troszczyć się o Ciebie, o każdej porze dnia i nocy, coś co mówiło mi, że muszę czuwać nad Tobą i każdą Twoją myślą. a dzisiaj, chciałabym z całego serca, chociaż jednej nocy nie myśleć gdzie jesteś, co robisz czy oddychasz spokojnie czy całujesz inne usta w tym momencie czy może pijesz gdzieś w barze z kumplami, nie pamiętając o moim istnieniu. nie mam prawa być Twoim aniołem stróżem.

nigdy nie mów nigdy bo każde nigdy przemieni się w krótkie 'zawsze'.

kashiya dodano: 11 grudnia 2011

nigdy nie mów nigdy,bo każde nigdy przemieni się w krótkie 'zawsze'.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć