 |
I tylko żyć nadzieją, rozmyślać czy może w końcu zapukasz do moich drzwi.
|
|
 |
Zrobiłem coś nie tak wiem. Ale kurwa to nie powód żebyś niszczyła mi całe życie.
|
|
 |
to taki typ człowieka, że chce się być jak najbliżej niego
|
|
 |
to nie prawda, że doceniamy coś dopiero, kiedy to stracimy. ona dobrze wiedziała, że on jest bezcenny. każdego dnia dziękowała Bogu za to, że nadal jest obok niej. dlatego tym bardziej nie mogła darować sobie, że pozwoliła mu odejść. odejść - na jej własne życzenie
|
|
 |
mój dzień zaczyna się od Ciebie
|
|
 |
Nie sądzę by jakaś inna zastąpiła ciebie. Twoje oczy, ciało i uśmiech. Nie ma takiej drugiej, kurwaa.
|
|
 |
Teraz gdy cię widzę brakuję mi tej małej iskierki w twoim oku. Jesteś jakaś bledsza, zmęczona. Nie śmiejesz się tak jak to robiłaś zawsze. Jeżeli to miłość to ja chyba nie chcę się zakochać.
|
|
 |
Patrz jak świetnie gram to, że nic dookoła mnie nie interesuję, że przechodząc obok ciebie nie zwracam uwagi na to co robisz. Gram według scenariusza jakie napisało mi życie, i nawet dobrze mi idzie.
|
|
 |
Zastanawia mnie to, czy kładąc się spać myślisz czasem o mnie. O tym co było kiedyś między nami.
|
|
 |
Zamykam oczy i widzę ciebie, nie chcę tak. I to wcale nie chodź o to, że nie chcę patrzeć na twą twarz, wręcz przeciwnie, nie chcę by wspomnienia wracały. Nie lubię kiedy wracają wtedy wymiękam, one są silniejsze ode mnie, pokonują mnie tą niezwykłą siłą z jaką działają przeciwko mnie.
|
|
 |
Jesteś uśmiechem na mojej twarzy. Każdym słowem które wymawiam.
|
|
|
|