 |
|
myślisz o Nim, ale udajesz, że tego nie robisz. kochasz Go, ale w sumie nikt o tym nie wie.
|
|
 |
|
w miłości albo to Ty coś spierdolisz, albo ktoś każe Ci spierdalać.
|
|
 |
|
dziewczyna z wielkim sercem i skurwysyn z oczami przepełnionymi kłamstwem.
|
|
 |
|
Uczucia są częścią świata, którego nie znam. Świata, w którym nie istnieje ani czas, ani przestrzeń, ani granice.
|
|
 |
|
serca walczą, oczy kłamią. spadamy, burzymy to
|
|
 |
|
wyglądają jak ciasteczka, smakują jak ciasteczka ale to tylko frajerzy.
|
|
 |
|
Wiele razy o tym marzyła. O miłości, o prawdziwych pocałunkach, zazdrosnych koleżankach, nocnych spacerach przy akompaniamencie świerszczy, o ciepłych dłoniach, nieśmiałych uśmiechach, spełnianiu pragnień i czerpaniu garściami z drzewa szaleństw. Marzyła o przymknięciu kotary ciężkich powiek pod naciskiem czyjś miękkich warg, o głośnym, przyjemnym śmiechu matki, którego nigdy nie słyszała, a który miał podkreślić jedynie to, jak bardzo się zakochała, i w końcu o tym jednym, jedynym uczuciu spełnienia, jakie mógłby dać jej ktoś, dla kogo chciałaby budzić się każdego ranka. Przepadło. Tak jak jasne światło otulające pokój, gdy wyłączymy z prądu lampkę. Gdzieś na drodze między umysłem a sercem zapanowała ciemność. Wszystko przepadło, nawet wiara w miłość.
|
|
 |
|
i łzy dziewczyny łzy, gorzkie łzy
|
|
 |
|
tak ciężko unieść, to waży tysiąc kilogramów - a nie do twarzy Ci, gdy uśmiech zakrył smutek przez zawód.
|
|
 |
|
bo kiedy nie ma Ciebie niewiele istnieje. wiem, że tak trzeba, ale kurwa oszaleję teraz!
|
|
 |
|
każdego dnia dziękuje Bogu za to, że Was mam :*
|
|
 |
|
Kończymy pewien etap w życiu. Już nigdy nie będzie tak samo. Nie będę widywać tych samych osób, co przez ostatnie cztery lata. Nie będę marudzić, że znów dużo kartkówek i sprawdzianów, że stos lektur do przeczytania, że znów tyle spraw do załatwienia. Nie usiądę już w trzeciej ławce od końca w rzędzie pod oknem. To po prostu już koniec. Jutro biała koszula, czarne szpilki. Odbierzemy świadectwa i staniemy się absolwentami technikum. Pożegnamy tak dobrze nam znane mury szkoły i wszystko, co nas otaczało przez kilka ostatnich lat. Później już tylko aby zdać maturę, technika i wyruszyć w prawdziwy świat dorosłych. Cholernie się boje jak to będzie, wiecie? / napisana
|
|
|
|