- jakieś plany na weekend?
- tony lodów, czekolada, kilka paczek fajek,
czerwone wino prosto z butelki i komedie romantyczne,
wyciskające łzy do poduszki, nic więcej.
Okno na świat zostało otwarte, tylko drzwi się zatrzasnęły
- tkwię więc w bezruchu znużona spoglądaniem na widoki,
które przeistoczyły się w monotonność.