 |
Przychodzimy na świat sami i odchodzimy sami. I wszystko, co się zdarza między tym, sprawia, że chcemy znaleźć sobie towarzystwo. Potrzebujemy pomocy, wsparcia. W innym przypadku jesteśmy sami... obcy... odcięci od innych. I zapominamy... jak jesteśmy ze sobą złączeni. Więc wybieramy miłość... wybieramy życie... i na chwilę... czujemy się trochę mniej samotni.
|
|
 |
Kiedy jest się dzieckiem, noc jest przerażająca z powodu ukrywających się pod łóżkiem potworów. Kiedy dorastamy, zmieniają się potwory... Zwątpienie w samego siebie... Samotność... Żal. I choć jesteśmy starsi i mądrzejsi, wciąż okazuje się, że boimy się ciemności.
|
|
 |
Może próbowała. Nie wiemy, co zaszło między nimi. Może słowa ją zawiodły. Czasami... słowa zawodzą.
|
|
 |
Przez całe życie wydawało mu się, że mają taki dobry kontakt, że ona może z nim porozmawiać. Jeśli miała problemy, to mogła z nim porozmawiać. Jeśli naprawdę coś do kogoś czujesz. Jeśli naprawdę kogoś kochasz, to możesz z nim porozmawiać, nie?
|
|
 |
Więzi, które nas łączą są czasami nie do wytłumaczenia. Łączą nas nawet po tym, gdy wydaje się, że powinny się już zerwać. Niektóre więzi opierają się odległości, czasowi, logice. Ponieważ niektóre więzi są po prostu sobie przeznaczone.
|
|
 |
Wybieranie drużyny w prawdziwym życiu nie wygląda tak jak na wuefie. Bycie wybranym jako pierwszy może być przerażające. A bycie wybranym ostatnim... Nie jest najgorsze na świecie. Więc patrzymy z boku, trzymamy się naszej izolacji, bo wiemy, że jak tylko zejdziemy z ławki... Ktoś inny nadchodzi i całkowicie zmienia grę.
|
|
 |
Wszyscy pamiętamy z dzieciństwa opowieści do poduszki, o buciku pasującym do nogi Kopciuszka, żabie, która zamienia się w księcia, Śpiącej Królewnie przebudzonej pocałunkiem. „Dawno, dawno temu... Żyli długo i szczęśliwie...” Baśniowe opowieści, uplecione z marzeń. Problem w tym, że bajki nie zdarzają się w rzeczywistości. To inne historie, te, które zaczynają się w mroczną, burzliwą noc, a kończą – więznąc w gardle. To raczej koszmary zawsze stają się realne. Osobę, która wymyśliła zwrot „żyli długo i szczęśliwie”, powinno się kopnąć w dupę tak mocno...
|
|
 |
Postaram ci się zaufać, bo razem możemy być wyjątkowi, a osobno zwyczajni.
|
|
 |
Wydaje się nam, że jesteśmy: racjonalni, moralni, świadomi, cywilizowani, rozumni. Kiedy zaczynają się kłopoty, wszystko staje się jasne. Nie jesteśmy lepsi od zwierząt. Mamy przeciwstawność kciuka. Myślimy, chodzimy na dwóch nogach, mówimy. Mamy sny. Ale tak naprawdę wciąż babrzemy się w pierwotnym sosie. Gryziemy i szarpiemy, by utrzymać się przy życiu jak ropuchy i leniwce.
|
|
 |
Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. Przynajmniej tak mówią. Stworzył ptactwo, zwierzęta chodzące po ziemi i wiedział Bóg, że było to dobre. A później stworzył człowieka... i od tego czasu było już coraz gorzej. Bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo, ale nie ma na to dowodów. W końcu dzięki niemu powstało słońce, księżyc, gwiazdy, a człowiek potrafi tylko narobić kłopotów.
|
|
 |
Są dni, kiedy cały świat wydaje się być do góry nogami. I wtedy jakoś, nieprawdopodobnie i kiedy najmniej się tego spodziewamy, świat jest ponownie na swoim miejscu.
|
|
 |
Dobrze jest się bać. To oznacza, że ciągle masz coś do stracenia.
|
|
|
|