 |
zawsze kiedy trzeba nie ma Cię w moim życiu .
|
|
 |
.` Cholernie się boję. Boję się tego co będzie za dwa lata, albo i dłużej. Boję się, że zapomnę jakim był cudownym człowiekiem, że zapomnę, ile dla mnie znaczył. Zapomnę, co to znaczy kochać i znów miłość będzie dla mnie takim obcym uczuciem... Boję się, że zapomnę, że ktoś taki jak on w ogóle istniał, że jego imię znów będzie tylko zwykłym imieniem, że zapomnę, na czym polega prawdziwe uczucie.
|
|
 |
.` Gdybyś zobaczył szczęście, które dzięki Tobie miała, nie odważyłbyś się jej tego odebrać.
|
|
 |
pomyślałeś choć raz, jak mocno bolało, gdy po raz kolejny odmawiałeś spotkania, bo alkohol i kumple byli ważniejsi ? jak słone musiały być łzy, które połykała licząc na to, że się zmienisz ? jak cholernie trudno było jej przetrwać każdy kolejny dzień, gdy potrzebowała mieć świadomość, że zwyczajnie jesteś, a ty miałeś ją w dupie ?
|
|
 |
Czy ciężko było zrozumieć, że Go już nie ma? Bardzo. Czasem nawet mam jeszcze złudne nadzieje, że otworzy drzwi do domu i przytuli mnie tak bardzo mocno mówiąc, że będzie przy mnie zawsze.
|
|
 |
Nie życzę Ci źle, wiesz, bo to nieładnie. Chciałabym tylko, żebyś nie dostał, tego czego najbardziej pragniesz .
|
|
 |
Trampki na obcasach, herbata z solą, Ty z nią. To tylko jedne z wielu przykładów beznadziejnie dobranych całości.
|
|
 |
Stracić chłopaka to jak zgubić 10 zł, szkoda, ale w sumie chuj z tym.
|
|
 |
jest takie spojrzenie, którym darzymy tylko jedną osobę.
|
|
 |
Ciekawe, czy kiedyś gdy miniemy się na ulicy - poznasz mnie. A gdy osoba z którą będziesz szedł zapyta 'kto to?' odpowiesz 'nikt ważny'.
|
|
 |
Chciałabym, żeby kiedyś, gdy się spotkamy pomyślał
'kurde, szkoda że z Ciebie zrezygnowałem'.
|
|
 |
Sześć miliardów ludzi. Sześć miliardów dusz. I czasami wszystko, czego potrzebujesz to ta jedna.
|
|
|
|