 |
Gdzie ból, strach, łzy, znieczulica wieje chłodem
Sam zwiedziłem wiele ulic, wiem ile ścierpi człowiek.
|
|
 |
To ostatnie starcie w magazynku mam ostatni nabój
Mam sobie kurwa strzelić w łeb, bo kocham Cie na zabój?
|
|
 |
Jeżeli mam spadać to tylko do podłogi nieba,
żeby udowodnić Bogu, że mnie zabić się nie da.
|
|
 |
Nie musisz dać mi przeżyć, potrafię ustać sam,
choć głównie w miejscach gdzie na pamięć każdy z kroków znam.
|
|
 |
"Zaczęłaś oczekiwać, zaczęłaś wymagać że będzie, zaczęłaś mieć nadzieje i liczyć na coraz więcej -pierwszy błąd… Drugi popełniłaś gdzieś pomiędzy tym, że byłaś na każde jego zawołanie, a tym że pozwoliłaś mu się śnić… Trzeci i największy zrobiłaś uzależniając od niego całe swoje życie, podporządkowując mu swój rytm dnia i nastrój temu, czy akurat dzisiaj będzie chciał z tobą rozmawiać… Było dobrze, dopóki było, dopóki nie prysło jak mydlana bańka… Nie ma go i musisz się z tym pogodzić. Nie ma go i musisz żyć. I to żyć jak najlepiej, dając miłość i uśmiech, szczęście i oparcie… Nie ma go i jeśli wróci żeby setny raz zburzyć ci świat, bądź mądrzejsza o te popełnione błędy, o zaznany ból… Bądź na tyle silna by nie otworzyć przed nim drzwi, by nie łudzić się że tym razem będzie inaczej... Nie będzie! I napisz sobie wielkimi literami na ścianie NIE TAK WYGLĄDA MIŁOŚĆ!"
|
|
 |
-Nagle zadrżała. Im bliżej podchodzisz, tym bardziej wszystko w środku jest nie na swoim miejscu. Serce chce się wyrwać do Ciebie, tak jakby wiedziało, że tam będzie mu dobrze. Mózg przestaje kontrolować to co zaczyna wydobywać się z moich ust, zaczynam mówić... długi patos słów bez znaczenia, najważniejsze że słuchasz, że jesteś i że na pewno będziesz. Wszystko inne staje się nieważne.
|
|
 |
"Twój świat jest moim światem, kochanie"
|
|
 |
idealnie umiesz wykorzystać moją chwilę słabości, gdy nie jestem w stanie ci się oprzeć
|
|
 |
możesz nazywać mnie szaloną, ja nigdy się nie poddam!
|
|
 |
przyspieszonego tętna na twój widok nie zatrzyma mi nic.
|
|
 |
czy bezgraniczna miłość do ciebie to za mało?
|
|
|
|