 |
Miłość to wspólne łzy nad porażkami.
|
|
 |
Dziś nie wiem sam, czy kiedyś będę szczęśliwy, czy zdechnę smutny.
|
|
 |
Dróg jest sporo, lecz najlepsi wybierają te, których słabi się boją.
|
|
 |
Minęły już 3 lata, pamiętasz mój sen? Ja pamiętam ten dzień i te kilkaset scen, i wiem, że przeżyłem wiele, zrozumcie to wreszcie, i wreszcie się ode mnie odjebcie.
|
|
 |
Gdy widziałem matkę, jak płacze wpatrzona w zdjęcie i wspominała tatę, to po prostu zmiękłem.
|
|
 |
Chciałem skoczyć! Wszystkim to powiedź, chuj w to. Tak, chciałem popełnić samobójstwo.
|
|
 |
Nie rozumiem i pewnie nie zrozumiem i nie chcę. Chcesz? To masz, opowiem Ci więcej. Zacząłem pić, rzuciłem rap, opierdoliłem szkołę, stałem na moście, kurwa, chciałem odejść.
|
|
 |
Jeśli to Bóg mi zabrał tatę, niech to usłyszy, dlaczego on, a nie jakiś skurwysyn?
|
|
 |
Nie macie pojęcia jaki to ból, ja nadal płacze, bo choć go kocham to go więcej nie zobaczę.
|
|
 |
Pamiętam pogrzeb. Płakałem, to Cię śmieszy? Co, miałem się cieszyć? Ludzie jak Wam nie wstyd.
|
|
 |
Gdy śnię ten wypadek, wiem że bym nie wytrzymał, bo gdybym mógł, zatłukł bym kierowcę tego tira.
|
|
 |
Co nam obca przemoc wzięła - odbierzemy, bo zadawanie ran, to jedyne co umiemy..
|
|
|
|