 |
zawsze chciałem być doskonały, lecz to czas przyszły, niedokonany /Bisz
|
|
 |
powiedz, że to moja wina i każ mi żyć z tym... /Bisz
|
|
 |
czasem ciężko jest ludzi lubić /Bisz
|
|
 |
Co do przyjaźni - kolejny dzień telefon milczy. Dziś już nie ma tych, na których kiedyś mogłem liczyć. Nie chcę wiedzieć co u nich i prowadzić płytkich rozmów. Coraz częściej nielubiany, nadal nie brakuje ziomków.
|
|
 |
Wolę mniej mieć przyjaciół niż zamieniać ich na wrogów. Chcę szczerych i prawdziwych, a nie grona kłamców wokół
|
|
 |
ostatni raz tuląc cię tak,że mógłbym zedrzeć z ciebie skórę! /Zeus
|
|
 |
zamieniliśmy każdą wspólną kąpiel na drugą kołdrę /Zeus
|
|
 |
pamiętasz pierwszy poranek, który wstawał tylko dla nas? jakby tylko jedna para mogła widzieć wtedy świt /Zeus
|
|
 |
nasza wartość jest większa niż wartość wymienna /Bisz
|
|
 |
życie jest jak więzienie, jak palenie, ucisk w klatce.../Bisz
|
|
 |
poznaj mój ból, moje myśli, będziesz chciał mnie zamknąć /Bisz
|
|
 |
spójrz na świat z moich oczu, będziesz chciał je zamknąć /Bisz
|
|
|
|