 |
nie boję się zabić, po prostu nie chcę, żeby mój przyjaciel został sam
|
|
 |
nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień
|
|
 |
co jest gorsze od rozstania? cisza. cisza, która rozdziela ludzi bardziej niż nie jeden krzyk. i nie możemy już zrobić nic, poza nieświadomym żegnaniem najukochańszej osoby
|
|
 |
to o czym teraz marzę, to całkowity, kompletny reset
|
|
 |
wszystko co kochałem stało się wszystkim co straciłem
|
|
 |
co czuję? nic nie czuje. we wszystkim dostrzegam tylko tę cholerną pustkę, która obezwładnia mnie całkowicie
|
|
 |
czujesz ból? no to dzwoń po lekarza, ja dzisiaj nie czuję nic, a ciebie to przeraża
|
|
 |
paradoksalne, że przez te przyjemne wspomnienia cierpimy najbardziej.
|
|
 |
Wiem, że to chore, ale czułem, ze się uda.
|
|
 |
chciałabym po prostu przestać myśleć. przestać cokolwiek czuć, uodpornić się na wszystko co mnie otacza. zamknąć oczy i zapomnieć o tym co sprawia ból, o ludziach za którymi tak cholernie tęsknię i o wspomnieniach do których zbyt często wracam. chciałabym choć przez chwilę czuć spokój i niczym się nie przejmować. ale wiem że pragnę niemożliwego. to tylko ciche wołanie o pomoc, bo już sama nie potrafię ogarnąć własnego życia.
|
|
 |
nikt nie buduje swojego życia od nowa. lecz, każdy przemierza je dalej, nie tracąc z oczu tego, w co wierzy, i wyciągając wnioski z tego, czego doznaje.
|
|
 |
|
Nie chcę się tłumaczyć, ale kiedy ktoś człowieka tak kompletnie ignoruje, samemu zaczyna się wątpić, czy aby na pewno się istnieje.
|
|
|
|