 |
jesteś jak potężny deser z ogromną ilością bitej śmietany. jak już się na Ciebie skuszę to nie mogę się oprzeć. zaczęło się na papierosie. skończyło na butelce wina, wyłączonym telefonie i zamkniętych drzwiach. chciałam Cię tylko zasmakować, a skończyło się na tym, że zjadłam Cię w całości krusząc przy tym na całe swoje życie.
|
|
 |
nienawidzę naszych sprzeczek. odnoszę, wtedy wrażenie, że z dłoni wypadło mi coś niesamowicie cennego. mam świadomość, że upadające na podmokłą przez tanie wino podłogę uczucie zostanie zrysowane na stałe, bezpowrotnie. zdruzgotana owym zdarzeniem staram się znikomo zebrać je z podłogi, swoimi drżącymi dłońmi. ocieram je o swoją zwiewną sukienkę z nadzieją, że uda mi się zetrzeć ślad, niewypowiedzianych myśli i błędnie wypowiedzianych słów. ale rysa jest nie do pokonania. starasz się zetrzeć wyrzuty sumienia, cofnąć czas odbijając na nim tylko ślady swoich wybrudzonych od roztartej szminki palców, pogarszając sytuację.
|
|
 |
nie ma nic gorszego od świadomości, że słuchasz kłamstw, a jednak w nie wierzysz. że pozwalasz się wykorzystywać, chociaż nie powinnaś. że zgadzasz się na rzeczy wbrew samej sobie, wbrew własnym zasadom. nie ma nic gorszego od podłej świadomości, że pozwalasz sobie na zdecydowanie więcej bo kochasz.
|
|
 |
I ♥ męskie perfumy, koszule i bokserki !!
|
|
 |
jakie to dziwne: nie mieć kogoś, a bać się go stracić...
|
|
 |
to dziwne patrzeć na własne marzenia, które spełniają się komuś innemu.
|
|
 |
pamiętam, gdy przed kilkudniową wycieczką szkolną stałam z mamą czekając na moje kumpele. oczywiście byłam wściekła na mamę, że stoi i czeka aż jej córcia wsiądzie do autobusu i odjedzie. stałyśmy tak gadając o prze różnych pierdołach, ale nasz ostatni dialog zapamiętam do końca życia: "-Córa, z umiarem,.. z umiarem! -Ale co z umiarem? -No, z umiarem chlej tą, flaszke, którą schowałaś między różowym, a zielonym ręcznikiem kochanie ;) -... coo?! -oj Zuza.. udanej wycieczki życzę!". Tak, kocham moją mame, która zawsze potrafi mnie zadziwić, i powiedzieć coś, co kompletnie zbije mnie z tropu. Jak zdrowa na umyśle kobitka nie wściekać się na własną czternastoletnią córkę, która w walizce trzyma flaszke wódki? Tak chyba tylko umie Elcia. :-D
|
|
 |
Konsumuję każdy moment, delektuję się chwilami.
|
|
 |
odejdę, jeżeli Ty odejdziesz ze mną.
|
|
 |
namalować ogromne serce na przystanku i potraktować je z buta . wandalizm.? - życie.
|
|
 |
i może nie znam się na 'męskich sercach' , ale on mnie chyba kocha.
|
|
 |
Dobra, dobra, ty się martw o siebie, bo ja sobie radę dam na pewno, ja mam przyjaciół, którzy mnie wspierają. | lookingforlove
|
|
|
|