 |
Najpierw mówili odczekaj kilka dni - będzie lepiej. Pocieszali że czas leczy rany, potem wmawiali, że kiedyś będę się z tego śmiała. Ale czy to ma sens.? Czy istnieje jakieś lekarstwo na to,że pomimo tego, że wylałam przez Ciebie tyle łez, nie mam Ci tego za złe.?
|
|
 |
Wiesz, jedna chwila potrafi być tornadem, burzą z piorunami, wiatrem łamiącym drzewa. Sekundą rozpaczy, która zabiera całą siłę, duszę, nadzieję i walkę. Zabiera uśmiech, radość i powód by rano wstać. Patrzysz jak ktoś odchodzi...I wiesz, że nie możesz go zatrzymać, że nie ma sposobu, aby ten ktoś zawrócił. Widzisz tylko cień. Ciemność, która przysłania Ci świat. Nie widzisz otaczającego Cię świata, ani nie zwracasz uwagi na nikogo obok. Chcesz uciec. Schować się daleko poza zasięg oczu. A łzy płyną i nie umiesz ich zatrzymać. Czasem jedna chwila rujnuje Ci życie..
|
|
 |
Była ucieleśnieniem moich marzeń. Dzięki niej stałem się tym, kim jestem, a trzymanie jej w ramionach wydawało się bardziej naturalne niż bicie serca.
|
|
 |
Najgorzej jest wieczorem, kiedy nadchodzi godzina naszych rozmów. A ty się nie odzywasz.
|
|
 |
Już nie łudzę się, ze moze masz zablokowane konto, albo ze popsuł Ci się telefon. ja już wiem. poprostu nie napiszesz.
|
|
 |
By zrozumieć Cię bez słów, wtedy kiedy słyszę ciszę..
|
|
 |
Ważne jest, aby pozwolić pewnym rzeczom odejść.Uwolnić się od nich. Odciąć. Zamknąć cykl. Nie z powodu dumy, słabości czy pychy, ale po prostu dlatego, że na coś już nie ma miejsca w twoim życiu. Zamknij drzwi, zmień płytę, posprzątaj dom, strzepnij kurz.Przestań być tym, kim nie jesteś. Bądź tym, kim jesteś. Musisz zrozumieć, że to nie jest gra znaczonymi kartami. Raz wygrywamy,raz przegrywamy. Nie oczekuj, że inni ci coś zwrócą, docenią twój wysiłek, odkryją twój geniusz, odwzajemnią twoją miłość.
|
|
 |
postanowiłam dzisiaj, że wystarczy już tego użalania się nad sobą, że wystarczy tych przepłakanych chwil, tego ciągłego smęcenia o nim i o tym dlaczego to właśnie z nią jest, dlaczego nie utrzymujemy już tak dobrego kontaktu. koniec, koniec, koniec. definitywny koniec. wiem, że nie uda mi się to tak całkowicie i od razu, ale po trochu, po trochu i w końcu będzie dobrze. bo przecież już było dobrze, i nagle znowu ŁUP, i się zepsuło. nienawidzę tych moich huśtawek nastrojów, nienawidzę tego naprawdę, ale nie umiem ich kontrolować.
|
|
 |
Kiedys było inaczej. no ale wkoncu wszystko sie zmienia, wszystko przemija. "My" to zmieniamy, mamy nowe marzenia, perspektywy,odnajdujemy nowy cel naszego zycia. Wydaje nam sie ze zapomnielismy.. ze to co było juz nie wróci.. a jednak.. Jednak ze niezawsze tak jest.. hmm Nieraz oszukujemy siebie, oszukujemy ze jest dobrze a wcale tak nie jest. Ale co zrobic? Przeciez jestesmy tylko ludzmi.. zwykłymi prostymi ludzmi którzy chca byc szcześliwi.. Nieraz nawet na siłe.
|
|
 |
zastanów się dobrze . jeśli teraz odejdziesz pewnie zawali się mój świat , pewnie będę płakała , pewnie będzie bardzo źle , ale za jakiś czas się pozbieram . powrotów nie będzie .
|
|
 |
Czasem zastanawiam sie , po co tak wlasciwie pisales 'kocham' ... zastanawiam sie nad tym czy Ty w ogóle kiedykolwiek kochales ... Czy moze bylo to tylko puste slowa .? Moze przez ten caly czas to co czules do mnie , to zauroczenie .? ... Nie rozumiem jeszcze , po co tak cholernie mnie w sobie rozkochales ... nie dawales mi ani na sekunde o sobie zapomniec ... Byc moze dla Ciebie byla to tylko zabawa , w ktorej zasada byla ' niezaleznosc ' ? .
|
|
 |
przytulił ją . poczuła się bezpiecznie i to ją zabijało bo wiedziała że nie może mu zaufać że nigdy nie będą razem opisy
przytulił ją . poczuła się bezpiecznie i to ją zabijało , bo wiedziała , że nie może mu zaufać , że nigdy nie będą razem
|
|
|
|