 |
chciałabym żebyś był teraz, bym mogła zadzwonić do Ciebie, wypłakać się, powiedzieć jak mi ciężko, a Ty nawet jak byś nie umiał pomóc, powiedział byś, że jesteś ze mną i wszystko będzie dobrze, tak niewiele, takie nic, a potrzebne do funkcjonowania.
|
|
 |
siedzimy. traktujesz mnie jak przyjaciółkę, bo przecież cały czas jesteś przekonany, że nie czuję nic więcej. patrzysz na mnie. uśmiechasz się, a ja odwzajemniam z podwójną siłą i myślę, co bym w tej chwili zrobiła, gdybyśmy byli razem.
|
|
 |
idealizuję każdą spędzoną z nim chwilę.
|
|
 |
chciałabym, żeby znowu był październik tego roku. twoja kurtka tak cudownie pachniała, a twoje usta były takie słodkie. tego dnia czułam, że przez chwilę mam wszystko czego potrzebuję, czułam, że jestem cholernie szczęśliwa, mimo że wiedziałam, że za chwilę Cię stracę. o ile można stracić kogoś, kogo nigdy się nie miało.
|
|
 |
.Myślała zatem o nim, nie chcąc o nim myśleć. Im bardziej o nim myślała, tym większą czuła wściekłość, a im większą czuła wściekłość, tym bardziej o nim myślała doprowadzając się do takiego stanu, że nie mogła już tego znieść. Zatraciła poczucie rozsądku.
|
|
 |
I by na Ciebie się znieczulić. Lub chociaż nie reagować
|
|
 |
owszem, to nieistotne, nieważne, niepiękne, wyblakłe.
|
|
 |
Był na wyciągnięcie ręki, a mimo to niedostępny niczym wytwór mojej wyobraźni.
|
|
 |
I wykrztusila to wreszcie z najbardziej sztucznym usmiechem na jaki bylo ją stac ` Naprawde ślicznie razem wyglądacie
|
|
 |
mam wrażenie, że oprócz mnie każdy wiedział, że kłamałeś.
|
|
 |
to nienaturalne milczeć, gdy zależy aż tak.
|
|
 |
przytulił ją . poczuła się bezpiecznie i to ją zabijało , bo wiedziała , że nie może mu zaufać , że nigdy nie będą razem ...
|
|
|
|