 |
zaznaczyłaś mnie na swojej myszce, kliknęłaś delete, teraz Cię nienawidzę bo przez Ciebie tęsknię za życiem z Tobą, za niebem na ziemi, piekłem, którym jesteś
|
|
 |
wciąż jestem sam, wciąż wódka to kumpel
|
|
 |
szczęście, gdzie Cię szukać przyjacielu?
|
|
 |
czuję, że konam, choć z ran krew nie broczy, czemu ciągle oddycham, chociaż świat się dla mnie skończył? nie da mi ukojenia promyk słońca tego dnia, nie da mi ukojenia światło księżyca tej nocy
|
|
 |
`Pełno w nas szczęścia,ale nasz związek składa się z dni kłótni i pocałunków,uśmiechów i smutków.Inni widzą nas jako zakochaną do granic możliwości parę,a my siebie jako brakujących w sobie czułości osobach.Ciągle wytykamy sobie błędy i coś nam się nie podoba,ale staramy się podołać przeciwnością.Znów łapiemy się i ściskamy,z lękiem,że któreś wreszcie puści wszystko z wiatrem.Mamy wypełnienie wątpliwości i serce pełne siebie.Żyjemy w sobie,jesteśmy swoją codziennością,swoim światem,i czujemy,że ze sobą możemy wszystko zmienić.Poznaliśmy swoje wady,łącząc w całość nasze zalety,i widzimy jak się zmieniamy,jak wszystko chwilami zabiera sens i daje grom ciepła,gromadząc chaos w naszych głowach.Nie lubimy rutyny i ciągle wymyślamy coś,by nadać temu wszystkiemu coraz to więcej zmiennych emocji.Naprawdę jestem w stanie dać Tobie całość dobra noszonego w sobie,i wiem,że mimo ciągłych niedomówień i chwil załamana,cieszysz się,że dajemy z siebie ile tylko jesteśmy w stanie.
|
|
 |
to życie toczy się nie we mnie, lecz gdzieś naokoło mnie, wszystko zmienia się, lecz u mnie tak na oko nie, chcę móc się czegoś chwycić, lecz w każdej dłoni, obok serdecznego palca jest ten drugi, który cię pierdoli
|
|
 |
czasem ciężko jest ludzi lubić,
czasem zbyt łatwo się zmulić, zgubić, idę znów sam się rozpłynąć wśród dymu i rozmów, jestem z tym sam i znów idę pić
|
|
 |
Ja? Ja tylko tęsknie nocami. Ty? Wolałaś mnie w tych chwilach zostawić.
|
|
 |
przyszła do mnie w najgorszym momencie, gdy dowiedziałem się, że ojca ze mną już nie będzie. trzymała mnie za ręce jak dawniej, mówiła, że zostanie ze mną na zawsze, ja strasznie nie chciałem, by znowu mnie opuściła, zrozumiałem, że to o tym piekle kiedyś mi mówiła. ciemne mieszkanie, zero snu, milion łez, była tu ze mną znów i na szczęście ciągle jest. prawie 3 lata czekała cierpliwie w domu na to kiedy wrócę ze szkoły, by znowu mi pomóc i nie wiem co się stało, że znowu mnie olała, mówiła, że będzie zawsze - suka, kłamała. mnie zabijały już od środka te problemy, nagle przyszła bez słowa, uśmiechnięta jak kiedyś. mówiła mi, że jest moim nocnym stróżem i że teraz będzie ze mną już zdecydowanie dłużej. spała ze mną, kochaliśmy się bez przerwy, dawała szczęście, przy tym koiła nerwy. to miłość na zawsze - kurwa byłem głupi jak tak teraz na to patrze, bo wierzyłem w to, że zostanie tu na wieki, zasnąłem z nią, ale sam byłem rano, mogłem skumać tamtej nocy, nie powiedziała dobranoc.
|
|
 |
była piękna pamiętam, miała spokój na rękach i serce mi pęka, gdy myślę, że jej nie ma, siadała w oknie, uczyła być silnym i jeśli się zjawi znów to będę zimny.
|
|
 |
ja nie mogę żyć tak, mówić, że jest git, gdy jest pizda
|
|
|
|