 |
czasami lubię wieczorem wyjść sama na spacer, pójść do parku i usiąść na ławce, udawać, że na kogoś czekam, w nadziei, że rzeczywiście przechodzić będziesz tą drogą, zatrzymasz się, usiądziesz obok i powiesz, że właśnie szukałeś tej jedynej.
|
|
 |
czy tęsknię? hmm, właściwie to trudno powiedzieć. nie sypiam po nocach, nie mogę się na niczym skoncentrować, coraz częściej można mnie zobaczyć z papierosem w ustach i kieliszkiem w dłoni, większość czasu spędzam w domu, w totalnej rozsypce, słuchając jakiś smutnych ballad... ale czy tęsknię?
|
|
 |
Twój uśmiech to jakiś obłęd który doprowadza mnie do szaleństwa . . . x3
|
|
 |
Kochała go... Kochała go od dawna...Ponad życie! Wszystko co robiła, robiła z myślą o nim! Zawsze nosiła z sobą mały portfelik, a w nim widniało jego malutkie zdjęcie, które zrobiła po kryjomu podczas wakacji. Płakała przez niego, cierpiała jak nikt...Płakała z cierpienia, że serce bolało... Zawsze marzyła, że kiedyś obudzi się rano, a on będzie tuż obok niej...Wierzyła w te marzenia... Pewnego dnia siedziała zupełnie sama, niezmiernie zamyślona, płakała...Podszedł on, przytulił ją, powiedział: "Nie płacz więcej". Od tej pory byli razem. Do czasu...Po krótkim czasie znudziła mu się i ją zostawił, lecz fakt, iż nie mógł znaleźć innej dziewczyny pogrążał go. Prosił, by wróciła. Ona wierzyła, że on ją naprawdę kocha, że czuje to samo...Zgodziła się natychmiast, lecz ten chłopak zrobił to samo, co za pierwszym razem - znudził się i zostawił... Stanęła na parapecie, skoczyła w dół. Spadając słyszała w swoim mieszkaniu dzwoniący telefon. To dzwonił on, powiedzieć jej, że już wie, że kocha ją
|
|
 |
-co robisz?-myślę-a o czy,?- o Tobie, o mnie...o nas.
|
|
 |
- Dlaczego nie spisz? - A Ty? - Zaraz się położę, muszę pomyśleć.. - A o czym? - A o czym, o wszystkim.. o Tobie... - A o czym o mnie? - Że się bardzo ciesze, ze Cie mam i ze będzie mi bardzo smutno, jeżeli będziesz musiał odejść... - to nie pozwól mi odejść... obiecaj - zrobię dla Ciebie wszystko.. - nie trzeba wszystko! - tylko co ?. - TYLKO MNIE KOCHAJ!
|
|
 |
- czemu do niego nie napiszesz.? - bo pomyśli że mi zależy.
|
|
 |
- Mogę cię o coś prosić ? - Zawsze . - Nie zakochuj się we mnie . - Za późno . - Ale ja mówię poważnie . - Ja też .
|
|
 |
-Zagramy w 'ence pence'? -Dlaczego? -No bo jeśli zgadniesz, w której ręce schowam orzeszek, będziesz mógł odejść. Jeśli trafisz na rękę pustą.. zostaniesz ze mną na zawsze. -Ale Ty nie masz żadnego orzeszka.. -Wiem..;]
|
|
 |
-spójrz mi w oczy! -nie, nie mogę.. -możesz, spójrz! - ale nie chcę! nie chcę cały czas Ci tego wybaczać! nie rozumiesz, że cierpię?! a Ty za każdym razem, gdy Ci wybaczam robisz to samo! dlaczego... po jej policzku spłynęła pierwsza łza. -spójrz, proszę. spojrzała... i znowu popełniła ten bezmyślny błąd, kolejny raz utonęła w błękicie Jego władczego wzroku. a przecież nie chciała..
|
|
 |
- myślisz , że jeśli usiądę tutaj , w kącie , to nikt nie zauważy , że płaczę ? - ja będę wiedział . - tylko dlatego , że Ci powiedziałam . - ale ja nie chcę żebyś płakała .. - bo musiałbyś mnie pocieszać , bo źle byłoby Ci z tym , że ja płaczę .. - bo płaczesz przeze mnie .. - ale płaczę dla siebie . to moje łzy i mój ból , więc skoro byłeś na tyle bezczelny aby stać się ich powodem , to daruj sobie tą skruchę .. - nie płacz ! - a więc nie kochaj mnie .. - ale ja Cię nie kocham . - to pozwól mi płakać
|
|
 |
-Dla Ciebie zrobię wszystko, gdybyś poprosiła... -A gdybym poprosiła żebyś mnie zabił. Zrobiłbyś to? -Tak ale później zabiłbym siebie. -,-
|
|
|
|