 |
Problemy zaczynają się wtedy gdy nawet po alkoholu wciąż widzisz jego twarz, a wspomnienia związane z nim rozpierdalają się w głowie. Kac miesza się z żalem. /esperer
|
|
 |
będę czekać w nieskończoność. i choć to bardzo , ale to cholernie bardzo długo. aż w końcu usłyszę " kocham cię " od osoby którą sama niezmiernie mocno kocham.
|
|
 |
brak mi słów by określić tę pustkę w sercu , kiedy zasypiając nie posiadam świadomości , że mam kogoś. że nad ranem będzie czekał na mnie sms. że osoba dla mnie ważna jest w stu procentach moja. tak nieodwołalnie. że żegnając się dostanę pocałunek , ale zaraz będę mogła wrócić po więcej. że nie ważne jak będę daleko , ale ze świadomością , że w końcu się zobaczymy i znów powie mi , że mnie kocha. moje wyobrażenie miłości , jest tak cholernie głupie , bo wiem , że tego nie dostanę.
|
|
 |
Taka z Ciebie szmata, że nawet mopa do sprzątania nie potrzebujesz./esperer
|
|
 |
Cześć ,istota pozaziemska przez niektórych zwana Bogiem,a przeze mnie po prostu kimś kto jest tam na górze i rozpierdala człowieczeństwo na starcie. Dobrze się bawisz widząc niespełnione miłości, rodziców alkoholików i bezbronne dzieci,które najbardziej na tym cierpią? Potępiasz samobójców, a sam stworzyłeś świat, na którym życie jest nie do zniesienia. Piona dla Ciebie, pokaż tą swoją troskę o nas, pokaż jak bardzo kochasz i jaki to miłosierny jesteś. Nie da się? No cóż. Wiesz o co mam do Ciebie żal? O brata niedoszłego samobójcę, o widok jego szram na rękach, o widok płaczącej matki i ojca,który milczał. Mam do Ciebie żal o mnie, o te przepłakane noce, o wieczny lęk co przyniesie następny dzień. Nie, nie mówię, że masz być jak koncert życzeń, ale mógłbyś pomóc, czasami, sporadycznie, a Ciebie ciągle nie ma, nie ma i nie ma. Co robisz? Zabierasz nam znowu młodego kumpla czy wpieprzasz w nałóg trzynastolatka? Sory, ale chwilowo jestem poza Twoim zasięgiem./esperer
|
|
 |
Nie wiesz co czuję. Nie widziałaś mnie jak nie mogłam zebrać się z łóżka, bo dusiłam się łzami. Jak poduszka była mokra od wylanych uczuć, a na policzku odbijał się materiał prześcieradła. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak cholernie cierpiałam po jego odejściu, gdy nagle cały świat wydawał się obcy, każdy przechodzień podobny właśnie do niego, każda piosenka opowiadała o nim i nie było myśli,która nie uwzględniała by jego osoby. Może zewnętrznie nic nie było widać, idąc po ulicy uśmiechałam się jak idiotka , ale wewnętrznie wszystko pękało, a pierwsza rysa poszła od serca./esperer
|
|
 |
Czasami jestem tym wszystkim zmęczona. Mam ochotę zamknąć się w pokoju, zawinąć w kołdrę i przeleżeć tak cały rok. Bez przyjaciół,chłopaka,rodziny. Tylko ja i moje pojebane myśli, mój wewnętrzny żal i słowa,które tylko sobie odważyłam się powiedzieć. Tylko ja i moja pierdolnięta osobowość,która każdego odrzuca./esperer
|
|
 |
zgrzeszyłam. i to bardzo. choć w nie wierzę w ciebie boże , to wybacz mi to. wybacz że się zakochałam.
|
|
 |
ograniczam się. przecież wiem , że nie może się spełnić choć jeden sen. nawet ten głupi pocałunek z rozpędu. naprawdę , czasami tego pragnę.. ale czasami , po prostu tego nie potrzebuję. bardziej ciągnie mnie do samotności.. już się przyzwyczaiłam.
|
|
 |
głupi uśmiech , który pojawia się za każdym razem. czujesz wibracje w telefonie , wiesz że to On. codziennie pisze o tej porze. uśmiechasz się jeszcze szerzej - miałaś rację. tak , to On. znowu. myślisz sobie , że do Ciebie jedynej tak napisał ? że tylko Ty tak reagujesz na Jego " cześć ;* " ? nie. ha , mała nie okłamuj się. to nie koleś z Twoich snów. nie ma Go przy Tobie ? nie ? no i nie będzie. przykro bardzo , ale taka prawda.
|
|
 |
" raz na wozie , raz pod wozem " tak mówili. ileż można kurwa. ile ? gdzie jest to szczęście , które kiedyś nam wmawiano. czemu marzenia się nie spełniają , tak jak nam to obiecywali. dążymy do tego czego pragniemy , a to jest nam zabierane z przed nosa. jebane szczęście , które tak często nas omija.
|
|
|
|