 |
` poszła na balkon, stanęła na poręczy i zobaczyła tylko jak siedział przy kompie. Pomyślała, że życie jest do dupy i skoczyła. Zostawiła tylko karteczkę z napisem : 'powiedzcie MU, że go kochałam '.
|
|
 |
`przychodzi moment, kiedy stajesz, zaciągasz ręczny w swoim życiu, bierzesz głęboki oddech i uważnie czytasz drogowskazy - kolejne kierunki, znaki, drogi, którymi możesz podążyć. a w głębi coś pęka, bo jedyne, co wydaje się na tą chwilę właściwe to cofnięcie się, ruszenie wstecz - do tych uśmiechów, do każdej z tych rozmów, do obietnic, które nie zostały dopełnione, do słów, do Jego głosu, dotyku, ciepła Jego oddechu. stoisz ze wspomnieniem zapewnień, że zasługujesz na kogoś lepszego, podczas kiedy serce wali jak oszalałe o żebra wygłaszając swoje racje z przypomnieniem, że On był wszystkim.
|
|
 |
`
Bo ona jest inna. Ona sama wie, czego chce. Nic, ani nikt nie może tego zmienić. Ona kocha swe marzenia, wspomnienia. Cieszy się każdą chwilą - bo ta nie będzie wiecznie trwać. Łapie ją garściami, upaja się nią. A później, gdy się skończy, płacze wspomnieniami. I znów zaczyna żyć od nowa dążąc do swego szczęścia.!
|
|
 |
`nie muszę schudnąć, nie muszę układać włosów, ani zakładać stanika. nie muszę chodzić do kościoła ani do sklepów z markową odzieżą. nie muszę się malować i sterczeć przed lustrem jak manekin. nie muszę nosić szpilek, sukienek i kręcić tyłkiem. mogę ewentualnie chcieć, nie muszę. ewentualnie mogę mieć takie puste lalunie jak ty w dupie i zazwyczaj mam
|
|
 |
I za każdym razem gdy się żegnamy, ja oczekuję już kolejnego spotkania.
|
|
 |
- Wszystko ok?
- Nie, ale miło, że pytasz.
|
|
 |
Tak, on jest definicją Szczęśliwego Nowego Roku.
|
|
 |
I wtedy wybuchnąłeś wielkim, szczęśliwym i niepohamowanym śmiechem. Od tamtego momentu wiem - że to dźwięk którego chce słuchać do końca życia.
|
|
 |
Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej przez trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty.
|
|
 |
Po raz kolejny szeptem pierdoli, że mu zależy.
|
|
 |
`serce nie torba , byle czego tam nie włożysz.
|
|
 |
`
Wszyscy mówili o niej , że to ta brunetka w której oczach można było dostrzec wszystkie uczucia , że ona zawsze się uśmiecha , pomaga innym , zawsze komuś doradzi , ale to właśnie ta dziewczyna , kiedy wracała do domu kładła się na łóżku i płakała, nie była szczęśliwą nastolatką , cierpiała , to wszystko ją niszczyło , on ją niszczył i jej miłość do niego , nie mogła się na niczym skupić, nie mogła spać , jeść , pić , bo cały czas o nim myślała i cały czas zadawała sobie to samo pytanie 'Czy on kiedyś będzie w stanie mnie pokochać?'
|
|
|
|