|
trudno jest, przecież wiem,
wierzyć w bajki, jeszcze w życie wplatać je
|
|
|
zostajesz sam na sam ze sobą i kiedy płaczesz, lustra nie spytają dlaczego.
|
|
|
bo tak jest w życiu, masz dość go i płaczesz.
|
|
|
im więcej myślę, tym bardziej nie wiem o co mi chodzi.
|
|
|
niezdarnie usiadła na parapecie, wystawiając nogi za okno. machała nimi beztrosko, nie zważając na fakt, że znajduje się na dwudziestym piętrze. przecież kazał jej być dzielną.
|
|
|
nie zapomniałam, nie przestałam kochać, nie przestałam tęsknić i myśleć o Tobie... i wcale się nie pogodziłam z myślą, że już nie wrócisz. i tylko jakoś dziwnie mi gdy widząc Cię daleko czuję łzy cisnące się do oczu. kocham Cię wciąż. tak bardzo mi Ciebie brakuje. nauczyłam się już udawać przed innymi, że nic do Ciebie nie czuję. lecz w środku nic się nie zmieniło bo nadal jesteś najważniejszą osobą w moim życiu
|
|
|
nie mów mi, że nie warto próbować. nie możesz powiedzieć, że nie warto za to umierać. nic nie poradzę na to, że nie ma nic, czego pragnę bardziej od Niego.
|
|
|
ciągle mokną te ulice w deszczu łez myśląc o szczęściu, które dziś podobno gdzieś tu jest
|
|
|
tyle ludzi słucha, tyle słyszy, a tak mało rozumie.
|
|
|
zagłuszanie bólu na jakiś czas sprawia, że powraca ze zdwojoną siłą.
|
|
|
ufam ze czekasz, ufam ze kochasz, ufam ze tęsknisz.
|
|
|
gdy idę, cały czas potykam się o Nasze wspomnienia.
|
|
|
|