 |
- przestań, przez Ciebie znów czytam od nową tą samą stronę! - wrzasnęłam na Niego odpychając od siebie. skierował wzrok w przeciwnym kierunku, minęłam kolejne akapity po czym przerzuciłam powoli kartkę. musnął pod stołem moje kolano, po czym zaczął sunąć po w górę moim udzie. - przepraszam, nie będę. - mruknął cicho opierając brodę o moje ramię równocześnie wypuszczając chmarę ciepłego powietrza na moją szyję. - mhm. - odburknęłam zatracając się w kolejnych słowach książki. - a tak nawiasem to... - zagadnął, a ja szturchając Go w żebra ogarnęłam jak niemożliwy potrafi być.
|
|
 |
problem tkwi w tym, że w którymś momencie przestajesz próbować z pustym przekonaniem, że czucie czegokolwiek boli zbyt bardzo.
|
|
 |
słucham jakiegoś badziewia, robię jakąś chorą pracę domową, która polega na odciśnięciu swojej stopy, nie ogarniam co mam wziąć jutro na zajęcia artystyczne, i nie chcę mi się schodzić piętro niżej po teczkę, i jest dość niemiło zważywszy na rozdzierający ból w plecach, nogach, a jedyną sensowną kwestią jest zadanie z matmy.
|
|
 |
wczorajsza histeria która sprawiła że dzień całkiem się zjebał , oczy stały się podpuchnięte , ojciec się wydarł , a mama wreszcie mnie zrozumiała || NN ♥
|
|
 |
ta piosenka , kojarzy mi się z tobą . te fajki , kojarzą mi się z tobą . ta godzina , kojarzy mi się z tobą . te miejsca , kojarzą mi się tobą . nawet ten jebany telefon kojarzy mi się z tobą . ale nie kocham Cię , nie kocham na prawdę nie kocham . ehh kurwa ... || NN ♥
|
|
 |
Mówią o niej bzdury, nas nic nie przekona. A póki my żyjemy, żyje ona! / zjedlimibrata
|
|
 |
Na dyskotece zgasło światło. W ciszy słychać tylko rozmowę dwóch osób: -Świetnie tańczysz. -Ty też. -Świetnie całujesz. -Ty też. -Mam na imię Darek. -O Boże, ja też! xd / tusskavkova
|
|
 |
maliinowa piiana w głowie , a w środku czekoladowe serce / tusskavkova
|
|
 |
Nie jestem typem który mówi do świni 'kotku';D / tusskavkova
|
|
 |
Znasz to uczucie, gdy nie możesz niczego ogarnąć ? / tusskavkova
|
|
 |
Najgorszy dźwięk na świecie to odgłos, gdy trumna z kimś bliskim powoli dotyka ziemi.. ;( / tusskavkova
|
|
 |
Na stole stały cztery świeczki. pierwsza rzekła nagle. : "jestem dobrem - ludzie już mnie nie potrzebują, wiec mogę zgasnąć.." druga świeczka dodała. : "jestem sprawiedliwością, dziś nikt mnie już nie potrzebuje!" obie świeczki zgasły.. trzecia,zasmucona rzekła. : "jestem miłością - na mnie ludzie mają coraz mniej czasu,wiec i ja zgasnę.." trzy świeczki zgasły. do pokoju weszła młoda kobieta i ze smutkiem popatrzyła na zgaszone świeczki. czwarta świeczka odpowiedziała. : "nie martw się, jestem nadzieją, póki ja istnieje wszystko można zacząć od nowa..". / tusskavkova
|
|
|
|