 |
"... byłam o Niego zazdrosna, dla mnie był On zawsze Kimś więcej. Chciałam być Jego. Ale nie na siłę. Tego bym nie zniosła. Więc chciałam zerwać tę naszą znajomość, aby nie być przeszkodą. Może mi Pan wierzyć , jakie to było trudne. Moje uczucia się nie zmieniły. Spotkaliśmy się. Nie miałam wyrzutów sumienia, ponieważ zrobiłam, co mogłam, aby nie blokować Jego. Powtarzałam sobie: Jeśli On jest ci pisany, nie martw się! Oddaj to Bogu."
|
|
 |
Żyję przeszłością, ponieważ moja teraźniejszość nie należy do najlepszych.
|
|
 |
proszę cię, trochę płacząc: nie dzwoń już do mnie
|
|
 |
Faktycznie, udało się jej, w tej kwestii jest lepsza ode mnie. Zniszczyła moją psychikę w dniu, gdy pojawiła się w jego życiu. Wszelkie nadzieje rozkruszyły się momentalnie. Ten ból towarzyszył mi wiele miesięcy, do wczoraj. Gdy w powiadomieniach pojawiła się jej morda z nim, czułam nicość. Złość, żal, tęsknota minęły. Definitywnie skończyłam z tą pieprzoną sytuacją. Ból odchodzi w najmniej oczekiwanym momencie, nawet zapomniałam, że był i że miałam przestać o tym myśleć. Żegnaj, już na zawsze.
|
|
 |
Pamiętam jeden moment, najpiękniejszy chyba w całej naszej znajomości. Zapewne Ty go sobie teraz nie przypominasz, ale ja nie zapomnę nigdy. Kiedy zaczęliśmy się spotykać i postanowiłeś mnie poznać ze swoją rodziną, pracą i otoczeniem, jeden człowiek, zobaczywszy mnie, z cwaniackim uśmiechem na twarzy rzucił w Twoją stronę pytaniem '' Ta pani, to ta Twoja własność? '' Przypominam sobie Twoją odpowiedż i nawet żadne żale przeszłości nie mogą sprawić żeby na moich ustach nie pojawił się uśmiech. Z lekkim oburzeniem odpowiedziałeś : '' Ta pani, jest tylko swoją własnością, a to, co mi daje jest kwestią tylko jej wyborów. Jestem dumny, że jestem jednym z nim. Sprawia mi zaszczyt, chcąc spędzać swój czas ze mną''. Mina pana bezcenna. Wspomnienie bezcenne. Chciałabym żeby kiedyś, za jakiś czas, za kilka lat, ta nasza relacja kojarzyła mi się tylko z tym wspomnieniem, z tymi słowami. Żebym wspomniała Ciebie, nas - z uśmiechem na ustach. / he.is.my.hope
|
|
 |
Tęsknię za kimś, kogo tak naprawdę nigdy nie było w moim życiu. Znajome?
|
|
 |
Jak pusto i cicho staje się w życiu, gdy Twoim najbliższym kończą się problemy i nie mają miejsca dla Ciebie w swoim raju.
|
|
 |
Pozwalam sobie codziennie wyobrażać, że Ty nigdy nie odszedłeś. Wyjechałeś i wrócisz, tylko nie wiem kiedy.
|
|
 |
męczą mnie miłości, których nie przeżyłem. męczy mnie śmierć, której przecież nie ma, bo ja jestem. męczy mnie pamięć o pewnej dziewczynie, którą gdzieś kiedyś zostawiłem, a której już nie mogę pomóc.
|
|
 |
Zaczynając rozmowę o nim, zawsze zaczynam od słów "Kochałam go, naprawdę". Sama nie wiem, dlaczego używam czasu przeszłego, skoro czuję wciąż to samo, co rok temu.
|
|
 |
Nienawidzę każdego dnia tego roku, z dnia na dzień jest gorzej. Wali mi się świat, niszczy mnie od środka. Modlę się, by ta męka się skończyła, a ona wciąż wzrasta.
|
|
 |
Dookoła siebie widzę depresyjną jesień z kolorowymi liśćmi, pełno autobusów i swoje zranione serce, które goi się od dłuższego czasu. Straciłam nadzieję, że rany kiedykolwiek znikną.
|
|
|
|