 |
Były i dobre dni, kiedy chodziła zatopiona w snach na jawie, z uśmiechem na ustach, przyłapywała się na chichotaniu, gdy szła ulicą i kiedy nagle przypomniał jej się jakiś wspólny żart. Potem znów nadchodził czas, gdy wpadała w głęboką depresję, aż wreszcie odnajdywała w sobie tyle siły, by ją pokonać na kilka następnych dni. Tyle że najmniejszy drobiazg doprowadził ją ponownie do łez. To był męczący proces i najczęściej dawała za wygrana.
|
|
 |
Nigdy nie powiedział, że mu na mnie zależy. Nie pisał wieczorami, ani nie przychodził do mnie pod szkołę. Byliśmy nietypową parą, jednak każde z nas zawsze było gotowe skoczyć za drugim w ogień.
|
|
 |
A kiedy ona cię kochać przestanie, zobaczysz noc w środku dnia, czarne niebo zamiast gwiazd, zobaczysz wszystko to samo, co ja.
|
|
 |
"ile jeszcze upokorzenia za dobre serce dostanie, za piękne ciało, za piękny umysł, nim się ogarniesz. ile razy okazywała swoją miłość? ile razy w tym czasie kręciłeś z inną dziewczyną?"
|
|
 |
głupio mi patrzeć w oczy jej, kiedy wiem, że jakiś skurwiel gardził nią wczesniej!
|
|
 |
włożyłabym serce do Twojej dłoni i to by się nigdy nie skończyło...
|
|
 |
błądziłam w świecie przez lata, kiedy Ty po prostu byłeś w swym pokoju,
zobaczyłam półksiężyc, a Ty widziałeś pełnie księżyca..
|
|
 |
zaśpiewaj mi piosenkę o gwiazdach, o Twoim galaktycznym tańcu i śmiechu bez końca
zaśpiewaj mi o planach jakie dla mnie masz..
|
|
 |
kiedy na mnie spojrzałeś, pomyślałeś, że możesz mnie mieć, ale lepiej popatrz drugi raz...
|
|
 |
poranna mgła przesłania ten świat, który znaliśmy, mam dość samotności, ale nie mogę żyć dla ciebie.
|
|
 |
bo pożądałam cię od pierwszego wejrzenia, kochałam od kolejnego, i nie wiem, czy kiedykolwiek przestanę.
|
|
 |
część mnie chce poznać odpowiedź, inna część jednak nie chce,
część ciebie, którą kocham, inna część, której wolałabym nie znać..
|
|
|
|