 |
to, co zraniło cię raz, może zranić cię dwa razy .
|
|
 |
myślenie i samotność, bo nieważne, z kim spędzasz czas, na końcu jesteś sam .
|
|
 |
Spoglądasz w dół, z trzeciego piętra domu,
wypuszczasz z ust dym z papierosa
i myślisz o tym, że jest środek nocy,
a ty marzniesz bez niego i tęsknisz.
|
|
 |
lepiej udawać kogoś innego - kogoś idealnego - niż być sobą.
|
|
 |
kiedyś powiem ci, jak bardzo cierpiałam, kiedy szedłeś ćpać razem z kumplami, zamiast iść na piwo. jak bardzo mnie bolało, kiedy kłamałeś, że idziesz na bilard, a tak naprawdę szedłeś do niej. jak bardzo bolały mnie twoje słowa wypowiadane do mnie. powiem ci jak spragnione dłonie chciały dotykać twoich. powiem ci też, o tym, że kiedy całowałeś ją, ja umierałam od środka. powiem ci to wszystko- może wtedy będzie mi lżej.
|
|
 |
póki żyję będę cie kochać. potem to już wola Boga, czy zabierze mi miłość do ciebie, czy też nie. teraz mu na to nie pozwolę.
|
|
 |
życie to nie bajka, on to nie książę, a ja nie jestem osobą, która głośno mówi co czuję.
|
|
 |
moje życie zawisło między śmiercią a kłamstwem.
|
|
 |
nielegalne jest ,
kochać tak jak ja ,
kocham Ciebie...
|
|
 |
najważniejsze jest, by gdzieś istniało to, czym się żyło: i zwyczaje, i święta rodzinne. i dom pełen wspomnień. najważniejsze jest, by żyć dla powrotu.
|
|
 |
dzięki drogie przyjaciółki. o moich problemach pogadam z kotem, ewentualnie z książką do historii.
|
|
 |
nie chce nikomu mówić, że jest ciężko, nie chce od nikogo współczucia, nie chce nikomu się żalić jak to bardzo boli, gdy się powoli umiera.
|
|
|
|