głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dagaxd

nie pierdol  że przeszłość nie gra roli..

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

nie pierdol, że przeszłość nie gra roli..

kiedyś opowiem Ci o tym jak Cię kochałam. nie uwierzysz.

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

kiedyś opowiem Ci o tym jak Cię kochałam. nie uwierzysz.

A wieczorami siadam na parapecie swojego pokoju. odpalam papierosa  wdmuchuje dym do rynny lub po prostu  przez okno  płaczę  usprawiedliwiając się przy tym  że gdybyś teraz przypadkiem przechodził tu obok to powiedziałabym Ci całą prawdę..

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

A wieczorami siadam na parapecie swojego pokoju. odpalam papierosa, wdmuchuje dym do rynny lub po prostu przez okno, płaczę, usprawiedliwiając się przy tym, że gdybyś teraz przypadkiem przechodził tu obok to powiedziałabym Ci całą prawdę..

na trzy czte ry wychodzisz z mojej głowy. ok?

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

na trzy-czte-ry wychodzisz z mojej głowy. ok?

  kocham cię.       wolałabym jakbyś napisał mi to z Caps Lockiem...może uczucie byłoby większe.

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

- kocham cię. - wolałabym jakbyś napisał mi to z Caps Lockiem...może uczucie byłoby większe.

Lepiej kochać  a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi  wcale nie lepiej.    Nie pokazujcie mi raju  żeby potem go spalić.

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić.

zaraz się miną pewnie nie zauważając siebie nawzajem          bo oboje w pędzie graniczącym z paniką tak potwornie spieszą się do nikąd..

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

zaraz się miną pewnie nie zauważając siebie nawzajem, bo oboje w pędzie graniczącym z paniką tak potwornie spieszą się do nikąd..

wyjdę. wyjdę dziś w deszczu  zapalę papierosa. siądę na najdalszym krawężniku od miejsca  które znam. będę myśleć. tak długo  aż zapomnę. aż dym wypruje mi płuca.

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

wyjdę. wyjdę dziś w deszczu, zapalę papierosa. siądę na najdalszym krawężniku od miejsca, które znam. będę myśleć. tak długo, aż zapomnę. aż dym wypruje mi płuca.

drętwo leżała na ulicy z coraz płytszym oddechem. było za ciemno  aby ktokolwiek mógł ją zauważyć. za późno  aby ktokolwiek tamtędy przechodził. ostatkami sił przyłożyła swoją dłoń do ucha. nasłuchując swojego ustającego tętna  zagryzała wargi z przeszywającego ją bólu. boso z rozmazanym makijażem i splątanymi włosami  leżała na chodniku ulicy w kałuży krwi. deszcz zaczął padać jak opętany  straciła przytomność. następnego dnia tuż o świcie znaleziono jej ciało. obok niej leżał pistolet umazany krwią. w jednej z dłoni trzymała kartkę papieru. przechodzień przystanął i podniósł świstek ówcześnie dzwoniąc na policje. było na nim napisane  małymi niezgrabnymi literkami : 'sprawca   miłość.'

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

drętwo leżała na ulicy z coraz płytszym oddechem. było za ciemno, aby ktokolwiek mógł ją zauważyć. za późno, aby ktokolwiek tamtędy przechodził. ostatkami sił przyłożyła swoją dłoń do ucha. nasłuchując swojego ustającego tętna, zagryzała wargi z przeszywającego ją bólu. boso z rozmazanym makijażem i splątanymi włosami, leżała na chodniku ulicy w kałuży krwi. deszcz zaczął padać jak opętany, straciła przytomność. następnego dnia tuż o świcie znaleziono jej ciało. obok niej leżał pistolet umazany krwią. w jednej z dłoni trzymała kartkę papieru. przechodzień przystanął i podniósł świstek ówcześnie dzwoniąc na policje. było na nim napisane, małymi niezgrabnymi literkami : 'sprawca - miłość.'

faktycznie jestem słabsza od Ciebie  złam mi serce  kopnij w dupe i powyzywaj od dziwek.. jakoś trzeba zaimponować kolegom ..

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

faktycznie jestem słabsza od Ciebie, złam mi serce, kopnij w dupe i powyzywaj od dziwek.. jakoś trzeba zaimponować kolegom ..

Ubieram swoją najlepszą sukienkę i maluję usta na najpiękniejszy krwisto czerwony kolor. Nakładam najwyższe szpilki jakie mam i wychodzę w domu w przekonaniu  że to będzie najwspanialszy wieczór . I co? Litry przelanego alkoholu  paczki wypalonych papierosów  przelotne spojrzenia w Twoją stronę kilka flirtów i ten jeden taniec  który zmienił wszystko. Tak. Ponownie się w Tobie zakochałam  wiesz? Mimo wszystko  to był najwspanialszy wieczór. Mimo późniejszego bólu głowy  stóp i serca  kiedy powiedziałeś  że to się nie liczyło.  caramello

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

Ubieram swoją najlepszą sukienkę i maluję usta na najpiękniejszy krwisto czerwony kolor. Nakładam najwyższe szpilki jakie mam i wychodzę w domu w przekonaniu, że to będzie najwspanialszy wieczór . I co? Litry przelanego alkoholu, paczki wypalonych papierosów, przelotne spojrzenia w Twoją stronę kilka flirtów i ten jeden taniec, który zmienił wszystko. Tak. Ponownie się w Tobie zakochałam, wiesz? Mimo wszystko, to był najwspanialszy wieczór. Mimo późniejszego bólu głowy, stóp i serca, kiedy powiedziałeś, że to się nie liczyło./ caramello

 Siedzieli na ławce.Żadne z nich się nie odzywało jednak ona nerwowo wierciła nogami. Stało się coś? zapytał chłopak patrząc na nią swoim przeszywającym spojrzeniem–W sumie to nic tylko.. przerwała spuszczając wzrok–Tylko? powtórzył łapiąc ją za rękę.Zadrżała pod wpływem ciepłego dotyku chłopaka Tylko nie potrafię już udawać. Udawać że? Że mi na Tobie nie zależy. A zależy Ci? Nawet nie wiesz jak bardzo. To bardzo źle. Wiedziałam.Dlatego nie chciałam nic mówić. Pozwól mi skończyć głuptasie.To bardzo źle że nie wiem jak bardzo.Przecież mieliśmy mówić sobie wszystko pamiętasz? No.. szepnęła nie potrafiąc wykrztusić nic więcej Właśnie.Mi też na Tobie zależy.Nawet bardziej niż Tobie. zaśmiał się cicho i pocałował we włosy. I zawsze będzie mi zależeć.Zapamiętaj to sobie.  znów siedziała na tej samej ławce o rok starsza z krótszymi włosami i bez niego.Machała ze zdenerwowania nogami  płacząc. Kłamałeś. szepnęła patrząc w dal niewidzącymi oczami.Nadal miała przed sobą jego twarz.   caramello

miiishii dodano: 3 czerwca 2010

"Siedzieli na ławce.Żadne z nich się nie odzywało,jednak ona nerwowo wierciła nogami.-Stało się coś?-zapytał chłopak patrząc na nią swoim przeszywającym spojrzeniem–W sumie to nic,tylko..-przerwała,spuszczając wzrok–Tylko?-powtórzył,łapiąc ją za rękę.Zadrżała pod wpływem ciepłego dotyku chłopaka-Tylko nie potrafię już udawać.-Udawać,że?-Że mi na Tobie nie zależy.-A zależy Ci?-Nawet nie wiesz jak bardzo.-To bardzo źle.-Wiedziałam.Dlatego nie chciałam nic mówić.-Pozwól mi skończyć,głuptasie.To bardzo źle,że nie wiem jak bardzo.Przecież mieliśmy mówić sobie wszystko,pamiętasz?-No..-szepnęła,nie potrafiąc wykrztusić nic więcej-Właśnie.Mi też na Tobie zależy.Nawet bardziej niż Tobie.-zaśmiał się cicho i pocałował we włosy.-I zawsze będzie mi zależeć.Zapamiętaj to sobie."-znów siedziała na tej samej ławce o rok starsza,z krótszymi włosami i bez niego.Machała ze zdenerwowania nogami, płacząc.-Kłamałeś.-szepnęła,patrząc w dal niewidzącymi oczami.Nadal miała przed sobą jego twarz. / caramello

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć