 |
a gdy słyszę z ust kolesia 'rusz tym, Mała' - mam ochotę podejść do Niego, jebnąć w ryj i powiedzieć : ' a Ty mózgiem kurwa rusz'. / veriolla
|
|
 |
siedzieliśmy w pokoju nudząc się przeogromnie i czekając na Jego mamę. puściłam 'to co dobre' kasi kowalskiej. nuciłam sobie, a On usłyszał jak akurat zaśpiewałam wers ' kiedyś dla Ciebie byłam diamentem'. spojrzał na mnie, i zaczął się śmiać. ' co jest? ' - spytałam wkurzona. odszedł na bezpieczną odelgłość i śmiejąc się powiedział : ' ta diamentem. nie łudź się , zawsze będziesz węglem', i zaczął uciekać do łazienki. ' pierdol się , leszczu ' - powiedziałam, nawet Go nie goniąc, bo i tak zamknąłby mi drzwi łazienki przed nosem. po chwili wrócił i mocno przytulając dodał: ' no przecież żartuję, brylanciku Ty mój'. spojrzałam na Niego krzywo i udając , że się gniewam powiedziałam: ' diamenciku, kurwa'. / veriolla
|
|
 |
i mam ochotę Was pozabijać, gdy wpadacie mi do domu przed 10, po grubym melanżu - gdy ja jeszcze nie zdążyłam się nawet położyć. gdy kłócimy się o byle gówno, i nie odzywamy bo każde jest zbyt dumne by przeprosić. gdy lejecie mi przez taras, a starsza sąsiadka dziwnie się patrzy. gdy policja przeszukuje Nas po kilka razy dziennie. gdy obrzydzacie mi jedzenie opowiadając jakieś pierdoły. gdy zasypiacie w moim kiblu. gadacie mojej mamie różne pierdoły. wołacie mojego tate na imprezy, na kielicha. ale mimo wszystko - uwielbiam Was, kurde! . / veriolla
|
|
 |
siedzieliśmy na schodach pijąc piwo. milczał, wpatrując się w ziemię i bawiąc srebrną bransoletką, którą miał na lewym nadgarstku. nagle zacytował mi pezeta 'pamiętam jak przez maniury chlałem jak psychopata, wiesz pamiętam to jak dzis, dziś to wszystko wraca'. spojrzałam na Niego - miał tak bardzo smutne oczy. nie odezwał się już słowem, a ja doskonale wiedziałam , że przez cały ten czas chodziło o jedną pannę - tą, która tak bardzo rozjebała mu psychikę. / veriolla
|
|
 |
tak - uśmiecham się. wyciskam z życia jak najwięcej. cieszę się najmniejszymi rzeczami. zwracam uwagę na każdy szczegół, który może być powodem mojej radości - robię tak, bo tak mi kazałeś, tak mnie nauczyłeś. jednak, tak na prawdę nie daję już sobie rady. schodzę z gg, mówiąc , że idę spać - a tak na prawdę zasypiam nad ranem z policzkami i poduszką mokrą od łez. wmawiam wszystkim , że jest okej - Tobie również, bo od czasu do czasu o to pytasz, choć kiedyś robiłeś to codziennie. nie mam już sił, na nic - bez Ciebie nic nie ma sensu. / veriolla
|
|
 |
wyrzucam Go z życia tylko po to , bo wiem , że los płata figle - i gdy będę robić wszystko by zapomnieć, On wróci - a tego właśnie chcę. / veriolla
|
|
 |
często ludzie mają do mnie pretensje o to , że nigdy się nie odzywam. taka już jestem - nie lubię pierwsza dzwonić, pisać smsów, czy wiadomości na gadu - nie lubię się narzucać. a robię to tylko wtedy gdy wiem , że mam na prawdę ważną sprawę. / veriolla
|
|
 |
lubię noce. uwielbiam siadać na łóżku, otwierać okno i z zamkniętymi oczami zaciągać się chłodem powietrza. kocham obserwować miasto, które śpi. wielbię tę ciszę, która jest tak cholernie magiczna. / veriolla
|
|
 |
i może gdybym podjęła kilka innych decyzji. gdybym w niektórych przypadkach zamiast 'nie', powiedziała 'tak' - może wtedy byłabym szczęśliwa. / veriolla
|
|
 |
nie jestem aż tak podła - ale chciałabym, by ten lekarz, który dziesięć lat temu zamiast ratować mojego brata stał bezczynnie - by sterczał nad łóżkiem swojego dziecka, które właśnie traci oddech, i nie mógł nic zrobić. i wcale nie chodzi mi o to by Ono umarło - bo przecież nie jest niczemu winne - chciałabym by ten skurwiel poczuł , chociaż przez chwilę jak to jest tracic tak bliską Ci osobę. / veriolla
|
|
 |
mam taki dzień, gdy chodzę po domu a po policzkach lecą mi łzy. gdy gadam do ścian - bo nikogo nie ma. gdy widok ludzi przyprawia mnie o mdłości, a rozmowa z kimkowliek jest wykluczona. gdy jestem w stanie siedzieć cały dzień przed telewizorem trzymając w ręce zimną już herbatę malinową. gdy smarując chleb spoglądam na nóż i nadgarstek i wydaje mi się , że lepiej wyglądałby cały we krwi. gdy mam ochotę pierdolnąć sobie kulkę w łeb - zniknąć. tak, dziś jest jeden z tych dziwnych dni. / veriolla
|
|
 |
nie umiem Ci odpowiedzieć na tak proste pytanie, typu 'co robię jutro', a Ty pytasz mnie czy jestem gotowa trwać u Twego boku ? daj spokój. / veriolla
|
|
|
|