 |
Nie wierzę. Wyświetlacz komórki pokazuje Twoje imię. Waham się. Ale cóż, odbiorę. ' Cześć mała, wybaczysz mi ?' Zawsze myślałam, że kiedy coś takiego się stanie będę cała w skowronkach, powiem tak,jasne kochanie. Ale jednak nie zrobiłam tego.. ' Kurwa, wytrzeźwiej i na kolanach z kwiatkami, z różą w dupie. Tylko wiesz, twój trud tu na marne, bo mała mówisz do mnie, a tam twoja duża czeka!' I zaserwowałam Ci to 'nara' , którego tak nienawidziłam gdy kłóciliśmy się wtedy, kiedy byłeś mój... Więcej nie zadzwonisz.
|
|
 |
Zbliżyłeś się i zacząłeś tak patrzeć, jak tylko Ty potrafisz. Potem poczułam Twój dotyk na mojej skórze. I usta łączące się z moimi wyschniętymi wargami. Ręce, które rozpinały guziki mojego sweterka i głos mówiący, że jestem cudowna. Udało Ci się - płonęłam.
|
|
 |
piszę do Ciebie czcionką 24 a Ty dalej mnie nie rozumiesz .
|
|
 |
Szliśmy razem przez miasto. Czułam się dumnie. Obiekt pożądania tylu dziewczyn teraz szedł tu ze mną ulicą. A wszyscy na nas patrzyli z zazdrością. To nic, że byłam tylko koleżanką, którą odprowadzałeś bo Ci się nudziło. Ważne, że szedłeś ramię w ramię ze zwykłą dziewczynką z osiedla. Wiesz, że miałam ochotę krzyknąć żebyś mnie przytulił? Ale bałam się. Bałam się tego, że powiesz 'nie', wyśmiejesz mnie, obrócisz się na pięcie, a wszystkie dziewczyny które zjadały mnie wzrokiem rzucą się na Ciebie. a Ty znajdziesz wśród tego tłumu inną dziewczynkę, która odczuwa potrzebę odprowadzenia jej do domu.
|
|
 |
Zostanę przy Tobie nawet jeśli dotyk twych rąk nie cieszy mnie już. Nie zostawię Cię samego z tym ogromem złego świata. Tak jak Ty przed laty...
|
|
 |
Kiedy dziewczyna straci chłopaka długo nie może się pozbierać. Szuka winy w sobie, przywołuje wszystkie wspólne sploty rąk, najdrobniejsze gesty, słowa i myśli. Nie wyobraża sobie by ktoś mógł jej go zastąpić. Mieli złe i dobre chwile, ale to nie ważne. Ważne, że ją zostawił taką samotną i kto ją teraz pocałuje, ojej. Tyle, że miesiąc później widzi go z dziewczyną, którą wyhodowali w słoiku jak pleśń na biologii i już jakby kocha go mniej. I mniej już chce tych pocałunków, kiedy całuje jej twarz z 1523 kg. tapety (...) a jak myślisz, jak dziewczyna przeżywa stratę przyjaciela, z którym śmiała się, płakała, nie musiał jej całować, ale był na jej każde zawołanie, rozumiał ją jak nikt inny na tym świecie i umiał jej pomóc... wolisz nie wiedzieć jak.
|
|
 |
I może powiesz mi dziś ile ja właściwie dla Ciebie znaczę? Czy znaczę cokolwiek i czy w Twoim życiu nie ma innych 'dużo' znaczących dziewczyn.
|
|
 |
Byłeś dla mnie kimś ważnym. Byłeś dla mnie zagadką. Byłeś dla mnie taki niesamowity. Byłeś. Dopóki nie stałeś się obojętnym. Dopóki Cię nie przejrzałam na wylot. Dopóki nie zobaczyłam jaki jesteś podobny do innych. Dopóki nie przestałeś być przy mnie.
|
|
|
|