 |
`szczerze nie znoszę tego uczucia, kiedy bardzo potrzebuję być przytulona, a dookoła nie ma ani jednej osoby, która mogłaby to zrobić. teraz, właśnie w tym momencie.`
|
|
 |
`Umarł. Niby chodzi, mówi, czuje, oddycha, ale dla mnie już nie żyje.
|
|
 |
Jeszcze długo nie będę tego rozumieć..
|
|
 |
Może za często byłam? Już mnie nie ma..
|
|
 |
Nigdy nie żałuję rzeczy, które robię. Bardziej żałuję tylko ich zakończenia..
|
|
 |
Mam cholerną ochotę Cię przytulić. Tutaj, teraz, zaraz, już.
|
|
 |
Za wszystko i za nic, tak po prostu bez granic.
|
|
 |
To takie przykre, że umiem jedynie pokazać jaka jestem słaba i beznadziejna.
|
|
 |
"Są jakieś dźwięki, kolory, kształty, zapachy, ale nic nie ma sensu. Nie układa się w spójny ciąg. Jest jakiś świat, kompletny, bogaty, wyglądający sensownie, ale błąkam się po nim, nie mogąc znaleźć sobie miejsca. Wszystko ma konsystencję oprócz mnie. Ja gdzieś zniknęłam.."
|
|
 |
Ze mną albo przeciwko mnie, wybieraj.
|
|
 |
Czasami drogi dwoje ludzi się rozchodzą, ale nie rozchodzą się ich serca. Błądzą bez siebie, próbują budować życie na nowo i zapełniają powstałą pustkę w klatce piersiowej znajomościami bez przyszłości. Może czasami nawet na kimś im zależy, ale w nocy, kiedy są szczerzy sami ze sobą dochodzą do wniosku, że to nie obok tej osoby chcą się budzić do końca swojego życia. Czasami ich wędrówka trwa kilka tygodni, miesięcy, a nawet lat, ale nie bój się. Jeśli to będzie Wam pisane, to w którymś momencie, tym najmniej spodziewanym, Wasze drogi znowu się zejdą i wtedy zrozumiesz, że masz już wszystko, bo odzyskałeś swoje serce./esperer
|
|
 |
Wiesz co jest naszym problemem? Ty nie jesteś szczęśliwy z nią, ja nie jestem z nim. Wracamy myślami do tych wspólnych chwil, ale nikt nie powie tego głośno. Bawimy się w swoich teatrzykach, czasami nawet wierzymy, że może się udać, ale potem, puch, wracamy na start. Wiesz co nas dzieli? My sami./esperer
|
|
|
|