 |
Bo on nie jest tym, który na pierwszym spotkaniu włoży Ci język do gardła . / moje / .
|
|
 |
Uśmiecham się czule, wysuwam środkowy palec.
|
|
 |
Przyjaciel winien wspierać Cię co dzień, być zawsze przy Tobie, w wyjątkowych sytuacjach skoczyć za Tobą w ogień.
|
|
 |
Przyjaźń? Nigdy na siłę jej nie chciałem zdobyć, wierz mi. Na prawdę jest niewielu którzy są na prawdę wieczni.
|
|
 |
Tylko tych prawdziwych w biedy obliczu poznasz, chuj w dupę fałszywym, czas ich w pizdu pognać. / Fabuła
|
|
 |
Masz to co chcesz i masz to czego nienawidzę.
|
|
 |
Podają rękę, wspierają dobrym słowem nawet, a skrycie non stop śmieją się z Twoich porażek.
|
|
 |
W powietrzu kwaśny odór rozkładającej się przyjaźni. / Fabuła .
|
|
 |
Dziś są tak daleko od siebie jeszcze wczoraj tak blisko .
|
|
 |
Była mu jak tlen potrzebna do życia tak mocno,
dziś jak on, samotna opiera czoło o okno < 3
|
|
 |
Szepty modlitw bledły by w rozpaczy dnia,
wiedział że cierpienia nie wybaczy mu żadna łza,
|
|
 |
Wczoraj poszedł by w ogień za nim, na koniec świata z nią < 3 .
|
|
|
|