 |
Teraz stale było jej zimno, jakby zamarzała od środka...i to ciągłe zmęczenie.Już rano musiała walczyć ze sobą, żeby wstać z łózka, a potem było jeszcze gorzej... Z każdym dniem było gorzej.A ona nie umiała tego powstrzymać.
|
|
 |
Byłeś ze mną, gdy się zakochiwałam, kiedy traciłam kogoś bliskiego i kiedy nadchodziły zmiany. Byłeś wtedy, gdy czułam, że moje życie zmienia się na zawsze i nigdy nie będzie takie samo...
|
|
 |
Już nigdy nie pozwolę ci się do mnie zbliżyć. Już nigdy mnie nie pocałujesz. Już nigdy mnie nie dotkniesz. Już nigdy mnie nie okłamiesz. Już nigdy mnie nie zobaczysz...
|
|
 |
Przy tobie jest mi obojętne czy za chwilę zacznie się koniec świata. :*
|
|
 |
Zawsze będę pamiętała ten dzień kiedy staliśmy tam przytuleni do siebie, nasze oddechy były równomierne. 30 min błogiej ciszy. Wtedy liczyliśmy się tylko my dwoje i nikt więcej.
|
|
 |
'Kochaj bliźniego swego!
A jeśli jest wysoki, przystojny i odrobinę niebezpieczny, nie będzie to chyba takie trudne?'
|
|
 |
– To chyba nie fair. – wzruszył ramionami, ale w jego oczach żarzyły się iskierki buntu.
Zaśmiałam się gorzko.
– Nikt cię jeszcze nie uświadomił? Takie jest życie.
– Chyba coś obiło mi się o uszy – przyznał chłodno.
|
|
 |
Przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść, lecz obojętność
|
|
 |
Była zmęczona wtulaniem się w poduszki, sięganiem po koc, kiedy pragnęła ciepła i przeżywaniem romantycznych chwil wyłącznie w snach. Nużyło ją oczekiwanie na koniec każdego dnia, żeby mogła obudzić się następnego poranka, z nadzieją, że ten dzień będzie lepszy, milszy, lżejszy, chociaż nigdy nie był.
|
|
 |
To bardzo mało prawdopodobne byś zrozumiał ile znaczysz. Ale bardzo prawdopodobne, że przez to odejdziesz.
|
|
 |
- Kim był dla ciebie…? - zapytał. zamyślona wpatrywała się w okno, powstrzymywała od płaczu mimo, że jej oczy szkliły się. - Kim był .. ? Był moją duszą. - odparła, wtedy pierwszy raz nie mogła powstrzymać łez. Ona twarda dziewczyna licząca zaledwie kilkanaście lat, dziewczyna która nauczyła się życia w tak krótki czasie, dziś nie umiała, płakała za nim jak małe dziecko z ukochanym pluszowym misiem
|
|
 |
Bardzo do niej zatęsknił. Najgorsza rzecz, jaką ludzie mogą sobie robić, to nie wyjaśniać do końca tego, co ich zabolało. To odcinać się od rozmowy, obrażać, uciekać, wyjeżdżać. Chyba że im nie należy na porozumieniu
|
|
|
|