 |
kiedy tracisz coś, czego nie możesz niczym zastąpić łzy same płyną.
|
|
 |
potrzebuję ciebie bardziej niż tlenu.
|
|
 |
gdybym tylko mógł cofnąć czas, jestem pewien, że nie wypowiedział bym słów które tak strasznie zabolały.. nie pozwoliłbym aby pewne osoby odeszły, nie pozostawiając po sobie ani śladu..
|
|
 |
nienawidzę tego uczucia, gdy mam ochotę krzyczeć ale najzwyczajniej w świecie nie mogę bo czuję jakby odebrało mi mowę..
|
|
 |
Wiesz lubię hałas więc zagłuszam ciszę.
|
|
 |
To miłość od każdego i do każdego wejrzenia.
|
|
 |
Mówił że by za nią umarł, kurwa nigdy nie widziałem, żeby ktoś się tak rozumiał.
|
|
 |
Chodź do mnie i bądź już codziennie. Zostań na zawsze, razem ze swoim uśmiechem i wieczorami przy zimnym winie. Opowiadaj mi o swoim życiu, lubię Cię słuchać i obserwować jak drgają Ci wargi przy rozmowach o naszym istnieniu. Przebuję Twoich ramion, ust, dłoni i tego zrozumienia, które jest pomiędzy nami. Rozumiesz mnie jak nikt inny. Kocham leżeć z Tobą na zimnej pościeli i patrzeć w sufit, co chwilę lekko zerkając na siebie wzajemnie, czuć Twoją dłoń w mojej przy wschodach i zachodach słońca. Nie chcę już nikogo innego. Chcę budzić się obok Ciebie każdego poranka w zime, czy w lato, nieważne gdzie i kiedy, najważniejsze, że przy Tobie. Będziemy wieczorami czytać razem książki przy kawie i łaskotać się na podłodze. Jak nie będziesz miała dobrego humoru - możemy razem płakać i ocierać swoje łzy nawzajem. Proszę, pokochaj mnie i nie zostawiaj samego, każda sekunda mojego życia pragnie być wypełniona Tobą. Oddychaj ze mną nawet wtedy, gdy będziesz próbowała wstrzymać wdech.
|
|
 |
Ideałów nie ma. Szukając doskonałości, spoglądamy w przepaść. Kiedy to robimy, przepaść spogląda również w nas. Nie trać nadziei, bo spadniesz. /absinth
|
|
 |
Na nogach glany, a w słuchawkach hifi banda. Poczekaj, złapię oddech, następny na liście jest Slayer. /absinth
|
|
 |
dziś żałuję. mogłam walczyć i uparcie postawić na swoim, a ja tak po prostu nie doceniłam siebie. [ yezoo ]
|
|
 |
Jego jedynym sposobem zabijania czasu była kontemplacja pustego dna butelek po wódce, w których odbijał się cały katalog zmarnowanych szans, nietrafionych słów, niewypowiedzianych nigdy zdań ...
|
|
|
|