 |
padam na ryj równo z baterią w telefonie.
|
|
 |
milion rzeczy na bani każda ma po kilka ton
chciałbym dostać od życia jakiś rabatowy bon
jebać narzekania,nie ma czasu na pierdoły
|
|
 |
mnie to nie męczy takie jest moje życie
albo będę zapierdalał albo dojdę kurwa nigdzie!
|
|
 |
Mam klucz do wszystkich klatek, pilota do każdej z bram
kody wszystkich domofonów oraz twoje myśli znam
wjeżdżam pod twoją kopułę i wysyłam własny SPAM
Kilometry nad dachami, każdej ziemi zrobię skan
Miliony serc są ze mną, bijemy w jednym tempie
Dają siłę i natchnienie, dla nich lecę jak Superman.
|
|
 |
nie wiem, chyba już nie potrafię kochać.
albo gniew ukrył gdzieś miłość w twoich oczach.
|
|
 |
czy można kochać po to, aby potem nienawidzić?
i rzucać w siebie błoto, wcześniej razem tydzień w tydzień ..
|
|
 |
marzy, bo ma czym. marzy, ma o kim, nie patrząc na boki.
darzy ją sobą, po czym razem w obłoki stawiają kroki.
|
|
 |
gdzieś na przedmieściu, gdzie usłany różami placyk.
tam w czułym objęciu, tańczący z lalkami pajacyk.
znienacka ją zobaczył, łyka rzucony haczyk.
calutki boży świat patrzy jak ona ma go na tacy ..
|
|
 |
otwieram oczy i niestety wciąż jestem tutaj ..
i tylko marzyć może mi się świat, tonący w uczuciach.
|
|
 |
nie patrzę na cudze kroki, chodzę gdzieś obok.
|
|
 |
mamy serca by kochać, uczucia by móc je ranić.
|
|
 |
życie to dziwka, co ma nas w chuju niuniu.
sprawa jest przykra, ale nie czuje bólu niuniu.
|
|
|
|