 |
teraz bierz stąd swój ryj. kiedy Cię potrzebowałam, to Ciebie nie było. /jachcemambexd
|
|
 |
była trzecia w nocy, gdy nie mogąc zasnąć, ubrała się i wyszła z domu. nawet sen nie pozwalał jej teraz na oderwanie od codzienności. w każdym pojawiał się On. uśmiechnięty, patrzący na nią swoimi brązowymi oczami. zakochanymi oczami. śnił jej się taki, jakim nie chciała go zapamiętać. wolała w myślach przywoływać go jako drania, który ją zostawił. ale nie potrafiła. dusząc się z tęsknoty usiadła na ławce w parku, zaciągając się nocnym powietrzem. mimowolnie jej wzrok powędrował na drzewo rosnące obok, w którego korze wyryty był napis "J + K = ℒℴѵℯ". w ostatnie wakacje pierwszy raz powiedział, że ją kocha. właśnie wtedy, za pomocą scyzoryka upamiętnił ten dzień. litery oświetlone lekko blaskiem księżyca, nagle się rozmazały. zorientowała się, że płacze. zakryła oczy dłońmi i rozmazała słone łzy na policzkach. szloch delikatnie wstrząsał jej ramionami. nagle dostrzegła znajomy kształt. nim spostrzegła, pomógł jej wstać i mocno do siebie przytulił. - Przecież obiecałem, że na zawsze./N
|
|
 |
teraz w środku zimy, marzę o jak najszybszym nadejściu wiosny, tej prawdziwej. przecież to taka magiczna pora roku. wszystko odżywa. może odżyłoby i moje serce ? pewnie znów by zmiękło i zapragnęło kochać. ale to przecież byłaby ten idealny czas, wtedy wszystko wydaje się takie proste. świeciło by słońce, rozganiając chmury, ogrzałoby zmarznięte uczucia. ciepły wiatr przywiałby nowe nadzieje. mogłabym więcej. mogłabym pokochać na nowo. na nowo i mocniej. ciągle tą samą osobę./ nieswiadomosc
|
|
 |
dbaj o swoje życie. nie daj zniszczyć go innym ludziom. przecież to wszystko co tu masz, na czym zależy Ci pewnie najbardziej jest Twoje i sam na to zapracowałeś. wszystko co masz, zdobyłeś własną, ciężko pracą. walcz o to, mimo ludzkiej zawiści i zazdrości nie poddawaj się. /jachcemambexd
|
|
 |
ziomków mam już całą masę, kto prawdziwy przyjaciel? tego dowiem się z czasem.
|
|
 |
PIERDOLONA LUDZKA ZAWIŚĆ I ZAZDROŚĆ! /jachcemambexd
|
|
 |
nikogo nie obchodzi co naprawdę czujesz, nikogo nie obchodzi jak bardzo próbujesz, nikogo nie obchodzi jak silnie się starasz. już często słyszałam "co Ty odpierdalasz?"
|
|
 |
spełnij moje ostatnie życzenie. podaruj mi siebie. bez wielkiego pudła, kolorowego papieru i czerwonej wstążki. tylko siebie, nic więcej nie chcę. /jachcemambexd
|
|
 |
pod kilkoma kocami i przy grzejniku, moim ciałem wstrząsały dreszcze. nie wiem co było ich przyczyną. może za duża ilość whisky, może gorączka a może zwyczajna tęsknota za Tobą. w dłoniach trzymałam kubek nienapoczętej herbaty, jednak połowa ubyła już z kubka z powodu drżenia rąk. kilka plam na dywanie powiększało się z każdą chwilą. zimno zżerało mnie od opuszek palców aż po czubki rzęs. nie oszczędziło serca, które łomotało jak szalone. coraz szybciej. nagle poczułam falę gorąca. i znowu to samo pytanie: to alkohol, skok temperatury, czy może gdzieś tam na drugim końcu miasta, pomyślałeś o mnie ? / nieswiadomosc
|
|
|
|