 |
każdy docenia coś bardziej kiedy to traci. /VNM
|
|
 |
znów udajemy jakbyśmy nie mieli chemii. ten związek truje tu nas jak beryl, parzy jak iperyt. pozornie czujemy wolni się, on zamyka nas w celi, ale póki seks piękny jak nasz, pieprzę, niech więzi nas. znajdźmy kolejny pretekst na seks z ex na następny raz. /VNM
|
|
 |
skończyło się jak zawsze: w pościeli, w bieli. /VNM
|
|
 |
obiecaliśmy sobie 'nigdy więcej', ale naszych fail'i częstotliwość jest wysoka jak wiele kiloherców. /VNM
|
|
 |
myśli błądzą po pokoju, wzrok pada na białe ściany - znów plany nie wyszły. /VNM
|
|
 |
ale i tak wiesz, jestem dumna z Ciebie. tak dumna, że dziś wieczorem znowu będę się wtulać w Ciebie. i wiem, że Ty kochasz gdy to robię, nawet wtedy, gdy robimy to codziennie. /VNM
|
|
 |
lubię Cię rozśmieszać, śmiesznie marszczysz skronie. i wiem, że to Twój afrodyzjak, w łóżku później tak strasznie płoniesz. /VNM
|
|
 |
nie śmiej się. wiem, że i tak jesteś dumna tak ze mnie, że wieczorem się będziesz we mnie wtulać bezwiednie. a ja kocham gdy to robisz nawet wtedy, gdy robimy to codziennie. /VNM
|
|
 |
lubię Cię rozśmieszać, to uwydatnia Twoje dołeczki. /VNM
|
|
 |
chyba robię krok w przód, choć nic się nie zmienia
|
|
 |
Dzisiaj jestem już starsza, o te kilka przygód, kiedy krew buzowała w żyłach w napięciu i strachu, że może się nie udać. O kilka niezałatwionych spraw, które pokazały, że mogą wrócić za jakiś czas ze zdwojoną siłą. O tych ludzi, którzy zarzekając się, że będą zawsze, nie przewidzieli, że ich 'zawsze' będzie miało swój koniec w dniu, kiedy okaże się, że nie jestem taka prosta, jak myśleli. Jestem starsza o te zawiedzione zaufanie i wystawianą na próby wiarą nie tylko w siebie, ale też innych ludzi. O wszystkie błędy, które popełniłam i mówiłam, że już nigdy więcej, a potem i tak robiłam to samo. O tych kilka zauroczeń, które mogę określić szczeniackimi miłościami i o wszystkie litry łez z ich powodu wylane.
|
|
 |
Ból jest chujowy, ale uczy.
|
|
|
|