 |
|
Dlaczego odpuściliśmy? Przecież mieliśmy tak wiele. Tak dużo kosztowało nas zbudowanie tego uczucia. Zapracowaliśmy sobie na nie, a później staraliśmy się, każdego dnia coraz bardziej. Aż w końcu wszystko runęło. Nadszedł dzień, kiedy obudziliśmy się i nie czuliśmy zupełnie nic. Staliśmy się sobie obcy i niepotrzebni. Ale dlaczego nie zawalczyliśmy ponownie? Co stanęło na drodze do naszego szczęścia i jak bardzo było to ważniejsze niż nasze uczucie? Czy jeśli przestaliśmy czuć, to ta miłość nigdy nie była prawdziwa? [ yezoo ]
|
|
 |
|
Zrób dziś coś, czego nie odważyłabyś się zrobić wczoraj. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Nigdy nie chciałem ranić nie chciałem być raniony.
|
|
 |
|
bez patrzenia na świat chcieli sami coś zbudować,
chwila zatracenia kiedy skończyła się droga,
wypadli na zakręcie nie przeżył nikt z ich obojga.
|
|
 |
|
Piękna chwilo trwaj, mówią się nie poddawaj,
Nie wiem czy to świat zwariował się zastanawiam,
Chyba zbyt często widzę wszystko tak, jak ja chcę,
To dla ludzi o mocnych nerwach, w potężnej dawce,
Niech to wszelkie ślady zatrze w mojej pamięci,
Jesteś dla mnie lekiem, dziś chcę z Tobą życie spędzić,
Nie chcę widzieć na Twej twarzy łez, nigdy więcej,
Smutku i cierpienia, ubolewa moje serce,
Poznałem przyjaźń, miłość, fałszywe uśmieszki,
Życie na ulicy ziom, znam od deski do deski,
Narko poganiaczy, gnoi kirających kreski,
Świat co mnie wychował, dawno temu już zwariował,
Nastoletnie kurwy, układy, pakty, zdrady,
Co raz to młodsi nie dają już se z tym rady,
Zanika moralność po bandzie, aż do przesady,
Same wady, nie zalety, tak jest niestety,
Ludzie co traktują się gorzej niż zwykłe pety,
Dla bliźniego katy, szmaty, tak widzę właśnie,
Dzięki dla ziomali co w biedzie poratowali,
Bywajcie zdrowi i cali, zdrowi i cali.
|
|
 |
|
Chcę być tam, gdzie Ty jesteś teraz.
|
|
 |
|
mam dość i naprawdę nie daję już rady i znowu się zgubiłam i nie potrafię się odnaleźć i jest mi zimno i duszno bo duszę się tym wszystkim duszę się Tobą duszę się nami a najbardziej duszę się sobą i źle się czuję , taka zła , cholernie zła , pusta , najgorsza , nie panuję nad tym , nie panuję już nad niczym. Ciemność , ciemność dookoła ta ciemność jest wszędzie i kruszę się w niej , kruszę jak ten pierdolony biały proch który odkąd Cię zabrakło zastępuje mi powietrze. Czuję że nie powinno mnie tu być , przesiaduję na cmentarzu patrzę w znajome tabliczki i coraz częściej dochodzę do wniosku że powinnam być już wśród tamtych bliskich / nacpanaaa
|
|
 |
|
Czy to źle, że wyczekuję Twojego przyjścia w miejscu, w którym w danej chwili powinieneś się znajdować? Albo, że gdy już się pojawiasz, we mnie nastaje uczucie ogromnej ulgi, a kiedy Cię nie ma, wewnętrznie upadam? Czy to źle, że na siłę szukam powodów by z Tobą porozmawiać? Czy to źle, że chciałabym napisać, lecz tak strasznie się boję? Czy to źle, że liczę na cud, którym będzie pierwszy krok z Twojej strony? Czy to źle, że chciałabym byś był? Czy to źle, że chyba za bardzo Cię lubię? Czy to źle, kiedy wiem, że jesteś niedaleko i nie starasz się zrobić nic bym mogła Cię dostrzec, coś we mnie pęka na pół? Czy to źle, że chciałabym mieć Cię więcej, choć nigdy nie byłeś mój? Pytam, bo nie wiem czy jesteś moją obsesją, czy to po prostu miłość. [ yezoo ]
|
|
|
|