 |
Dziś jestem jednym, Wielkim, Chodzącym Szyderstwem, nie zbliżaj się, jeśli chcesz zachować swoje ego w jednym kawałku.
|
|
 |
- Widzisz jaki on szczęśliwy? - Ty też taka bądź, niekoniecznie z nim.
|
|
 |
Nie mam przyszłości, obleje maturę, bo nie umiem pisać wypracowań, co jest kompletną, kurwa, parodią, do tego całą pielgrzymkę przechodziłam kompletnie pijana, zaczepiając na mieście obcych ludzi, zamiast iść się pomodlić o coś tam i coś tam jeszcze, jak reszta mojej grzecznej klasy i Bóg mnie ukarze i spierdolę na całej linii, a przecież nie mogę, muszę skończyć szkoły, muszę mieć pracę, cholera muszę mieć za co palić.
|
|
 |
W głośnikach Pezet, na biurku historia, a w sercu On.
|
|
 |
Wszyscy ranią. Może nawet o tym nie wiesz, ale codziennie kogoś ranisz słowem, gestem, coś, co dla ciebie wydaje się błahe. Dla kogoś innego może być wszystkim co ma. A Ty, burzysz mu jego świat, który tworzył przez długi czas, budował, kawałek po kawałeczku.
|
|
 |
Pozwól mi zamknąć oczy, na tyle długo, byś bez zastanowienia wyszeptał mi, że tęsknisz za ich błękitem. / profesja.
|
|
 |
Doprowadziłeś mnie do takiego stanu, w którym nawet mleko czekoladowe nie pomaga. / Dżamajka.
|
|
 |
Ten romans to nie flirt na pokaz.
|
|
 |
Wiesz jaka jestem dzięki Tobie szczęśliwa, pomimo że Cię nie mam?
|
|
 |
Odpalam papierosa zupełnie niepotrzebnie. Wypuszczam z dymem myśli obojętne.
|
|
 |
A może to na tym właśnie polega? Ty musisz przestać kochać żeby jemu zaczęło zależeć?
|
|
 |
Amorku proszę. Traf go kurwa traf! ♥
|
|
|
|