 |
|
`-kocham go.
-wydaje mi sie ze jest za wczesnie. ze to jeszcze nie jest miłość.
-a jakie są objawy miłości ?
-nie możesz zasnąć, myślisz ciągle o nim, tęsknisz za nim, pragniesz go, marzysz o nim, uwielbiasz go mimo wszystko, delektujesz sie jego zapachem i głosem, masz motylki w brzuchu na samą myśl o nim, nie możesz bez niego wytrzymać ...
- a wiec kocham go.
|
|
 |
|
kochała go tak bardzo i od tak dawna, że nie mogła już pojąć żadnego innego cierpienia, które by nie zaczynało się od Niego.
|
|
 |
|
- opowiedz mi cos o sobie, proszę.
- ok, wiec jestem nieidealna, popelniam w zyciu wiele bledow, malo znich naprawiam, czuje sie jakbym nie pasowala do tego swiata jakby wszystko co sie tu dzieje bylo mi dziwne lub jakbym przygladala sie temu stojac obok. mam problemy z facetami, ale to juz chyba tak musi byc, udaje ze mi na nim nie zalezy, ze jest mi obojetny, i nawet w stosunku do niego sie tak zachowuje, daje mu sprzeczne sygnaly, sprzeczne z moja psychika, dni jeszcze jakos zleca, najgorsze sa wieczory kiedy siadam na parapecie wpatrujac sie w ksiezyc i opowiadajac mu jak sie ztym wszytkim czuje, cholernie mi brakuje jego glosu i usmiechu tego jak mnie rozweselal, choc wiem ze mogloby byc jak kiedys, ale z niewiadomych przyczyn tego nie chce, nie chce zmarnowac kolejnych 7 miesiecy na to by sobie dzielnie tlumaczac ze on nie moze byc moj. takze witam w moim swiecie gdzie usmiech od 7 miesiecy jest rzecza nienaturalną.
|
|
 |
|
KONIEC. już więcej się nie odezwę, nie napiszę, nie zadzwonię... ile razy to mówiłaś?
|
|
 |
|
Kiedyś powiem ci jak bardzo mnie skrzywdziłeś. Ile nocy przepłakałam, myśląc o tobie. Jak bardzo nienawidziłam samotnie spędzonych wieczorów z kubkiem gorącej herbaty. Opowiem ci o tym jak przyjaciółki siłą powstrzymywały mnie, bym nie zrobiła krzywdy twojej ‘koleżance’. Zawsze będziesz zajmował jakieś miejsce w moim sercu. Boję się tylko że jest ono zbyt duże i nie wystarczy miejsca dla kogoś nowego .
|
|
 |
|
Doskonale wiedziała jak będą wyglądały jej najbliższe dni, tygodnie, miesiące. Będzie udawać, że jest szczęśliwa. Gdy spotka go na szkolnym korytarzu, przejdzie obok niego obojętnie, jakby nic dla niej nie znaczył. Będzie kłamać, że już nic do niego nie czuję. A wszyscy będą jej wierzyć. W środku jednak będzie tęsknić. Jej serce wypełni pustka. Łzy zachowa na długie wieczory, kiedy przy kubku gorącego kakao będzie oglądać ich wspólne zdjęcia.
|
|
 |
|
pamiętasz, jak byłam najważniejsza?
|
|
 |
|
boję się Jego spojrzenia. boję się tego , że gdy spojrzę w Jego oczy powtórzy się to co do dziś było koszmarem. że znów zawitają nieprzespane noce, ból serca i cierpienie. nie chcę tego.
|
|
 |
|
usłyszałam twoje imię . przymknęłam powieki i mimowolnie się uśmiechnęłam .
|
|
 |
|
Kiedy już niby skończyłam, otworzyłam oczy i spojrzałam co takiego narysowałam. Dziwne - pomyślałam. Ale w jednej chwili ogarnął mnie stan euforii. Na kartce było napisane Twoje imię i to aż trzy razy, a obok małe serduszko, niezbyt kształtne i idealne, ale zawsze serduszko. Dopiero po chwili zorientowałam się, że w moim świecie nie liczy już nic więcej prócz Ciebie.
|
|
 |
|
i kiedy widzę cię na szkolnym korytarzu odwracam się i idę w inną stronę .. a potem pytam samą siebie ' dlaczego ja to zrobiłam '
|
|
 |
|
' można tęsknić za kimś będąc dwa kroki od niego .
|
|
|
|