 |
całuję te usta, bo mam taką zachciankę. bo taki pomysł akurat wpadł mi do głowy, a przy złączeniu się warg czuję, że odnalazł aprobację. po tygodniu możemy o sobie zapomnieć - ale teraz jest, podwyższa mi ciśnienie, koloryzuje miejsce, rzeczywistość. serce łomocze bo mu się podoba. zaangażowanie zamiotło pod dywan swoich małych parametrów. wreszcie zrozumiało, że uczucia chuj dają. przyjemność w postaci ciepłego oddechu na brodzie, oddechu który niewątpliwie otula moją twarz pierwszy i ostatni raz.
|
|
 |
pakt z sercem wedle którego ja mam się nim kierować, a ono nie może się angażować.
|
|
 |
tak, już wiem czego ode mnie oczekują. powinnam ocierać łzy z policzków, cierpieć, powinno być mi źle. tęsknota obezwładniająca ciało i ból przeszywający do szpiku kości. nie powinnam podnosić się tak szybko. miałam leżeć dłużej, by mogli mnie skopać.
|
|
 |
' nigdy nie dziel się szczęściem. nie mów skąd je masz i co sprawiło, że się uśmiechasz. ludzie, to jebani egoiści i będą chcieli Ci to odebrać, pamiętaj. '
|
|
 |
' nie warto atakować szczęścia, napadać na niego znienacka, kraść, zamykać w klatce. i tak siłą go nie utrzymasz, a jeśli będziesz wciąż walczył o jego obecność, to i tak będzie bezużyteczne. '
|
|
 |
CZY MOJ UŚMIECH SPRAWI ,ŻE ZAUFASZ,ŻE JESTEM SZCZEŚLIWY?
CZY MOJA MIMIKA POWIE COŚ O MNIE TU WIECEJ NIBY?
TO WSZYSTKO POWIE CI TYLE CO KOT NAPŁAKAŁ. . .
JAK MNIE NIE ZNASZ. . .POZNASZ MNIE TYLKO NA TRACKACH
|
|
 |
Bo widzisz, jeśli te słowa mają znaczenie
Mamy nas pod skórą
W lustrze widzę nas, nie siebie
|
|
 |
jedyne czego chce, to powinieneś mieć świadomość.
|
|
 |
“ Czy Cie nadal kocham? Nie wiem, pewnie tak. Ale pogodziłam się już z tym, że nie jest pisane nam być razem. Nie jestem najszczęśliwsza na świecie, ale też nie siedzę w kącie i płacze. Próbuje żyć dalej. ”
|
|
 |
nie wiem z jakimi domieszkami Pan jest, ale wiem, że są one silnie uzależniające.
|
|
|
|