Są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. Kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać. Taka samotność jest straszna, bo człowiek uciekając od miłości, ucieka od samego życia. Zamyka się w sobie.
Wiesz co bym chciała? Jego przy swoim boku. Nic więcej. Żeby tylko był. A jak w tym roku nie spełnisz mojego życzenia, święty mikołaju to obiecuje, że cię znajdę i ci wpierdolę .
a ja nadal uśmiecham się do ludzi na ulicy i życzę im miłego dnia, taka mała odskocznia od mojej szarej rzeczywistości, która nabiera kolorów gdy ktoś się dzięki mnie uśmiecha :)