 |
i znowu wjeżdżamy sobie na psychiki , znów krzyczymy jak bardzo się nienawidzimy , znów widok twojego cierpienia przyprawia mnie o mdłości ale mimo wszystko robię to dalej , wytykam Ci każdy nawet najmniejszy błąd , oskarżam Cię o wszystko , winię , nie przyjmuję kontrargumentów , a Ty ? Ty robisz to samo , nie jesteś wcale lepszy.Przypinasz mi łatkę tej złej , wrednej bezuczuciowej suki. Jesteśmy toksyczni , ja , ty , cały nasz związek. I po raz kolejny dostajesz w twarz tym samym pierścionkiem , który za kilka godzin znów włożysz mi na palec nie mówiąc już właściwie nic. Bo później już po wszystkim, po burzy naszych chorych emocji nie ma już słów jest tylko cisza , cisza która wyjaśnia wszystko , cały ten burdel w którym żyjemy. Kochamy się , jesteśmy swoim powietrzem ale boje się że pewnego razu najzwyczajniej w świecie zabraknie nam siły / nacpanaaa
|
|
 |
Jeśli mam coś ciąć, to wspomnienia
Bo to co między nami, dla mnie jest już bez znaczenia
|
|
 |
Czujesz ból? No to dzwoń po lekarza
Ja dzisiaj nie czuję nic, a Ciebie to przeraża
|
|
 |
Dziś to tylko parę dni z kalendarza
Do których nie wracamy, no cóż, tak się zdarza
|
|
 |
to co było między nami to są żarty, nigdy nie byłaś szczera, lepiej spotykaj się z tamtym.
|
|
 |
pisałaś bym wrócił,
nie dam dłużej Ci ze mną tak grać,
nie wiem co myślisz i czego znów pragniesz,
wiem tylko jedno: nie chce Cie znać.
|
|
 |
Ja dobrze wiem jak jest i wiem że Ty też wiesz,
dlatego przestań grać i powiedz w końcu czego chcesz?
|
|
 |
słysze "przepraszam", to trudne,
to złudne prosze nie teraz,
zrób jeden krok podejmij decyzje
i przestań w końcu ku*wa wybierać.
|
|
 |
Ona wyszła, trzasnęła drzwiam,
mówiąc ze w dupie ma to że mnie zrani,
i nie obchodzi ją świat miedzy nami,
świat który łączył marzenia i plany,
|
|
 |
Wokół tylko cisza i moje wątpliwości
czy naprawdę już przywykłem do jebanej samotności?
|
|
 |
Czuję stres, a zarazem ukojenie,
bo mimo wszystko wiem, że ja mam czyste sumienie.
|
|
|
|