 |
a najgorzej jest, kiedy co wieczór zastanawiam się co w danej chwili robisz, czy wciąż czasem błądzisz wśród tamtych chwil, wśród wspomnień z przeszłości, zabliźnionych gdzieś na dnie każdego z serc, czy pamiętasz tamte sekundy, w których szczęściem była wspólna obecność, a uśmiech jedynym wynagrodzeniem łez. a może nadal pamiętasz słowa i gesty, które przecież wtedy podobno miały sens, te codzienne kłótnie, bariery, z którymi nie daliśmy rady dłużej walczyć, poszliśmy na łatwiznę, poddając się, zapomnieliśmy o tym co najważniejsze, zapomnieliśmy o Nas. / endoftime.
|
|
 |
"Czy nie czujesz, że jakoś tak do siebie bliżej nam?"
|
|
 |
ważna jest obecność, a twojej Mi zabrakło.
|
|
 |
nie warto zjawiać się w czyimś życiu tylko po to,
by później z niego odejść.
|
|
 |
-On Cię kocha.
- On kocha każdą. /?
|
|
 |
Jego obecność strasznie zmieniła Moje zachowanie. przy Nim stałam się bardziej uprzejma, sympatyczna i co więcej, pomocna. nauczył Mnie życia, a przede wszystkim miłości. pokazał, jak wiele znaczy bycie przy kimś i trwanie, nawet gdy to nie jest potrzebne. był sensem Moich wszelkich działań i czułam Go w każdym uderzeniu serca. więc przeanalizuj sobie to wszystko i pomyśl, dlaczego właśnie teraz bije ode Mnie nienawiścią. [ yezoo ]
|
|
 |
za dużo wspólnego , żeby nagle żyć osobno .
|
|
 |
- mama, bo ja tak właśnie przeglądałam teraz jakieś strony i czytałam sobie gdzie mogę iść dalej. - no i co? - no i ja się nie dostanę na medycynę. wiesz jak tam trudno? - no wiem. - no zrób coś. - ale co ja mam ci zrobić? - i w ogóle. 6 lat studiów, później jakiś staż i specjalizacja. 10 lat nauki. to ja będę mieć 30 lat jak zacznę pracę, a jak 50 to mnie wyrzucą na emeryturę. czyli mam pracować tylko 20 lat? po co? - a kto Cie ma wyrzucić? - no te głupie Tuski ! - ty to jesteś popierdolona. [ yezoo & pocieszająca mama ]
|
|
 |
w myślach kolejno zliczam dni, w których odbierając sens odszedł, ten nieopisywalny w słowa ból, każdego dnia, wewnętrznie rozrywający serce na drobne kawałki, każdy z dreszczy przeszywający najmniejszy milimetr ciała, znasz to, znów ten sam, pierdolony schemat. kolejne łzy skrywane pomiędzy wersami, zmiana rytmu, fałszywe uderzenia serca. przeszłość niszczy bieg teraźniejszości, stan beznadziejności, po raz kolejny Twoje życie traci na znaczeniu. / endoftime.
|
|
|
|