głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika carmelowaa_m

Nie ogarniam siebie. Mogłem ją stracić. Mogłem stracić osobę na której mi cholernie zależy. Osobę  którą kocham najbardziej na świecie. Mogłem stracić sens swojego życia  przez głupotę. Nie rozumiem  jak to sie stało.

konrad_pro dodano: 20 luty 2012

Nie ogarniam siebie. Mogłem ją stracić. Mogłem stracić osobę na której mi cholernie zależy. Osobę, którą kocham najbardziej na świecie. Mogłem stracić sens swojego życia, przez głupotę. Nie rozumiem, jak to sie stało.

 1  'Moblo   dziel się chwilą'   taki napis zawsze widuje gdy wchodzę na Moblo. Powiedziecie mi do czego doprowadziły obecne kłótnie? Wiecie? Do BURDELU! Gdy tutaj dołączałem myślałem  że na moblo poznam fajnych ludzi  że to jest taki 'mini Twitter'  tylko dla polaków  lecz teraz widzę  że się myliłem. Widzę ile kłótni się szerzy za moimi plecami  tu kłótnia o ranking  tam o plusiki  tam znowu jedna osoba nazwała inną dziwką  debilem etc... Co to jest kurwa normalne? To jest strona gdzie dzielimy się chwilami  gdzie pokazujemy nasz własny świat  to jak go postrzegamy  wyrażamy nasze emocje  dla nie których to jest zwykły portal  ale dla innych to jest portal gdzie mogą wydusić to co ich gryzie  to co tłumią w sobie. Także  pomyślcie czy to co robimy  kłótnie  wyzywki  kłamstwa  czy to wszystko ma sens?! NIE! Nie potraficie sobie podać ręki na zgodę? Musicie od razu cisnąć się? Nie można na spokojnie kurwa ogarnąć sytuacji i dojść do porozumienia jakoś 'łagodniej'?

endoftime dodano: 20 luty 2012

[1] 'Moblo - dziel się chwilą' - taki napis zawsze widuje gdy wchodzę na Moblo. Powiedziecie mi do czego doprowadziły obecne kłótnie? Wiecie? Do BURDELU! Gdy tutaj dołączałem myślałem, że na moblo poznam fajnych ludzi, że to jest taki 'mini Twitter', tylko dla polaków, lecz teraz widzę, że się myliłem. Widzę ile kłótni się szerzy za moimi plecami, tu kłótnia o ranking, tam o plusiki, tam znowu jedna osoba nazwała inną dziwką, debilem etc... Co to jest kurwa normalne? To jest strona gdzie dzielimy się chwilami, gdzie pokazujemy nasz własny świat, to jak go postrzegamy, wyrażamy nasze emocje, dla nie których to jest zwykły portal, ale dla innych to jest portal gdzie mogą wydusić to co ich gryzie, to co tłumią w sobie. Także, pomyślcie czy to co robimy, kłótnie, wyzywki, kłamstwa, czy to wszystko ma sens?! NIE! Nie potraficie sobie podać ręki na zgodę? Musicie od razu cisnąć się? Nie można na spokojnie kurwa ogarnąć sytuacji i dojść do porozumienia jakoś 'łagodniej'?
Autor cytatu: tomi858

'podaruj uśmiech swój  tym których napotkałeś na jawie i w swym śnie  a może ktoś skazany na samotność  ogrzeje się twym ciepłem...'

sarrenka dodano: 19 luty 2012

'podaruj uśmiech swój, tym których napotkałeś na jawie i w swym śnie, a może ktoś skazany na samotność, ogrzeje się twym ciepłem...'

pewnej nocy w końcu zasnęłam. przeniosłam się w inny świat  w przyszłość  w coś o wiele lepszego. bynajmniej tak mi się wydawało. ubrana w biały fartuch ze stetoskopem na szyi szłam chłodnym korytarzem. pod pachą niosłam jakiś notatnik  a w kieszeni zaczepiony był długopis. przy wejściu do sali zaczepił Mnie jakiś doktor podając kartę pacjenta. jakiś czas później stałam na bloku operacyjnym z dziwnym narzędziem w ręku. nagle człowiek  który trafił pod Mój nóż  zaczął się dusić  serce spowalniało tempo. zaczęła się szybka reanimacja i próba uratowania życia. wszystko dosłownie piszczało  cała sala wypełniła się tykaniem sprzętów  do których podłączono tego człowieka. ujęłam twarz w dłonie uświadamiając sobie  że przegrałam walkę ze śmiercią. chwilę później przebudziłam się cała mokra  wzięłam łyk zimnej już kawy i zdecydowanie stwierdziłam  że nie chcę już nigdy zasypiać.   yezoo

yezoo dodano: 19 luty 2012

pewnej nocy w końcu zasnęłam. przeniosłam się w inny świat, w przyszłość, w coś o wiele lepszego. bynajmniej tak mi się wydawało. ubrana w biały fartuch ze stetoskopem na szyi szłam chłodnym korytarzem. pod pachą niosłam jakiś notatnik, a w kieszeni zaczepiony był długopis. przy wejściu do sali zaczepił Mnie jakiś doktor podając kartę pacjenta. jakiś czas później stałam na bloku operacyjnym z dziwnym narzędziem w ręku. nagle człowiek, który trafił pod Mój nóż, zaczął się dusić, serce spowalniało tempo. zaczęła się szybka reanimacja i próba uratowania życia. wszystko dosłownie piszczało, cała sala wypełniła się tykaniem sprzętów, do których podłączono tego człowieka. ujęłam twarz w dłonie uświadamiając sobie, że przegrałam walkę ze śmiercią. chwilę później przebudziłam się cała mokra, wzięłam łyk zimnej już kawy i zdecydowanie stwierdziłam, że nie chcę już nigdy zasypiać. [ yezoo ]

Nie idź za mną  bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną  bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem.

yezoo dodano: 19 luty 2012

Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem.

Ja nie wiem  co piję  lecz jeśli to miłość  to proszę mi dolać.

yezoo dodano: 19 luty 2012

Ja nie wiem, co piję, lecz jeśli to miłość, to proszę mi dolać.

gdy mówiłam  że nie chcę już do tego wracać  że to wszystko co jest i wciąż trwa  dla mnie nadal nie ma sensu  że to życie nadal nie ma sensu  On był przy mnie. za kazdym razem  choć widział łzy  mój rozmazany tusz na policzkach  na przekór wszystkiemu  idealizował każdy detal mojej duszy.   endoftime.

endoftime dodano: 19 luty 2012

gdy mówiłam, że nie chcę już do tego wracać, że to wszystko co jest i wciąż trwa, dla mnie nadal nie ma sensu, że to życie nadal nie ma sensu, On był przy mnie. za kazdym razem, choć widział łzy, mój rozmazany tusz na policzkach, na przekór wszystkiemu, idealizował każdy detal mojej duszy. / endoftime.

O milości wiemy niewiele. Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbuj zdefiniować kształt gruszki.

sarrenka dodano: 19 luty 2012

O milości wiemy niewiele. Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbuj zdefiniować kształt gruszki.

bywa  że Go cholernie pragnę  a zarazem nienawidzę. chcę Go dotknąć  ale później brzydzę się Nim. mam ochotę spojrzeć w głębie Jego oczu  ale też nie chcę na Niego patrzeć. tęsknię za Jego wrażliwością i skromnością  lecz naprawdę wcale Mi tego nie brak. chcę by przytulił  ale zamierzam Go odepchnąć. tak  mam wątpliwości  co do niektórych działań w Jego kierunku. ale w kwestii uczucia jeszcze nigdy się nie zawahałam.   yezoo

yezoo dodano: 19 luty 2012

bywa, że Go cholernie pragnę, a zarazem nienawidzę. chcę Go dotknąć, ale później brzydzę się Nim. mam ochotę spojrzeć w głębie Jego oczu, ale też nie chcę na Niego patrzeć. tęsknię za Jego wrażliwością i skromnością, lecz naprawdę wcale Mi tego nie brak. chcę by przytulił, ale zamierzam Go odepchnąć. tak, mam wątpliwości, co do niektórych działań w Jego kierunku. ale w kwestii uczucia jeszcze nigdy się nie zawahałam. [ yezoo ]

brakuje mi każdego z tych wieczorów spędzanych u Jego boku  kiedy leżąc na kanapie pod kocem oglądaliśmy kolejny film z serii naszych ulubionych  kiedy to nie mogłam powstrzymać się od śmiechu i ze łzami w oczach błagałam  aby przestał mnie rozśmieszać. brakuje mi tych nocnych rozmów  ciepłego kakaa o czwartej nad ranem  gdy to przez hałas budziliśmy Jego mamę  a ona po ciemku z uśmiechem na twarzy  wcale się nie złoszcząc się o nic  przychodziła do Nas do kuchni i prosiła tylko o to  abyśmy przez przypadek nie wysadzili całego domu w powietrze. brakuje mi tych porannych walk na bitą śmietanę  tego jak się obrażał i udawał tak cholernie obojętnego  a po chwili rzucając we mnie czym popadnie  krzyczał  że to ja Go olewam. zawsze lubił denerwować i patrzeć jak słodko się na Niego złoszczę  jak zadzierając noska udaję  że nie słyszę co mówi  pomimo wszystko  brakuje mi Jego.   endoftime.

endoftime dodano: 19 luty 2012

brakuje mi każdego z tych wieczorów spędzanych u Jego boku, kiedy leżąc na kanapie pod kocem oglądaliśmy kolejny film z serii naszych ulubionych, kiedy to nie mogłam powstrzymać się od śmiechu i ze łzami w oczach błagałam, aby przestał mnie rozśmieszać. brakuje mi tych nocnych rozmów, ciepłego kakaa o czwartej nad ranem, gdy to przez hałas budziliśmy Jego mamę, a ona po ciemku z uśmiechem na twarzy, wcale się nie złoszcząc się o nic, przychodziła do Nas do kuchni i prosiła tylko o to, abyśmy przez przypadek nie wysadzili całego domu w powietrze. brakuje mi tych porannych walk na bitą śmietanę, tego jak się obrażał i udawał tak cholernie obojętnego, a po chwili rzucając we mnie czym popadnie, krzyczał, że to ja Go olewam. zawsze lubił denerwować i patrzeć jak słodko się na Niego złoszczę, jak zadzierając noska udaję, że nie słyszę co mówi, pomimo wszystko, brakuje mi Jego. / endoftime.

filiżanka mocnej kawy stygła na komodzie. w Moich rękach przewijały się kolejne strony wciągającej książki. drewno w kominku  które skrzypiało bez przerwy  co jakiś czas przerywało Mój zachwyt nad bohaterem. rozmowa mamy przez komórkę w pokoju obok  tez potrafiła pokrzyżować Moje skupienie. odłożyłam powieść  biorąc łyk mocnej kawy. telefon zamigotał dwa razy. wstałam  czytając na ekranie telefonu Jego imię. zaśmiałam się i wyjmując kartę z telefonu  przełamałam ją na pół  szepcząc ciche ' to już przeszłość ' .   yezoo

yezoo dodano: 19 luty 2012

filiżanka mocnej kawy stygła na komodzie. w Moich rękach przewijały się kolejne strony wciągającej książki. drewno w kominku, które skrzypiało bez przerwy, co jakiś czas przerywało Mój zachwyt nad bohaterem. rozmowa mamy przez komórkę w pokoju obok, tez potrafiła pokrzyżować Moje skupienie. odłożyłam powieść, biorąc łyk mocnej kawy. telefon zamigotał dwa razy. wstałam, czytając na ekranie telefonu Jego imię. zaśmiałam się i wyjmując kartę z telefonu, przełamałam ją na pół, szepcząc ciche ' to już przeszłość ' . [ yezoo ]

pamiętam Twój pierwszy  nieśmiały  a zarazem słodki uśmiech. przeszywający ciało wzrok. i delikatne ujęcie Mojej dłoni przy pierwszym powiedzeniu sobie ' cześć ' . przebywanie w swoim towarzystwie  a z czasem wspólne wypady na melanże. zwierzanie się i mianowanie na najlepszych przyjaciół. pamiętasz? minęło już kilka lat od czasu  gdy Moje serce mocniej zabiło na Twój widok. ono już wtedy wiedziało  że popełnię największy i niewybaczalny błąd   zakocham się w Tobie.   yezoo

yezoo dodano: 19 luty 2012

pamiętam Twój pierwszy, nieśmiały, a zarazem słodki uśmiech. przeszywający ciało wzrok. i delikatne ujęcie Mojej dłoni przy pierwszym powiedzeniu sobie ' cześć ' . przebywanie w swoim towarzystwie, a z czasem wspólne wypady na melanże. zwierzanie się i mianowanie na najlepszych przyjaciół. pamiętasz? minęło już kilka lat od czasu, gdy Moje serce mocniej zabiło na Twój widok. ono już wtedy wiedziało, że popełnię największy i niewybaczalny błąd - zakocham się w Tobie. [ yezoo ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć